Dwie trzecie Polaków nie korzysta ani nigdy nie korzystało z usług prewencyjnych przed wyłudzeniem kredytu na wypadek kradzieży ich danych

 
 
 
Postępująca transformacja cyfrowa i powszechny dostęp do nowych technologii to dla wielu konsumentów dobrodziejstwo, znacząco ułatwiające ich codzienne funkcjonowanie w wielu obszarach życia. Z drugiej jednak strony, ten rozwój technologiczny może też dla niektórych być przekleństwem, bo z duchem czasu idą także oszuści. Ich wzmożoną aktywność i dynamiczny rozwój obserwujemy szczególnie od wybuchu pandemii Covid-19, co powoduje, że coraz więcej konsumentów narażonych jest na różnego rodzaju cyberzagrożenia. Rośnie liczba sytuacji, których efektem jest utrata kontroli nad własnymi danymi osobowymi i wynikające z tego straty natury finansowej.
 
– Zdumiewa fakt, że pomimo rozpowszechnienia technologii i dostępnych narzędzi wspierających bezpieczeństwo danych, tylko co piąty dorosły Polak stara się chronić swoje dane osobowe. Aż 66 proc. badanych przyznało, że nie korzysta ani nie korzystało z usług ostrzegających przed wyłudzeniem. Jednocześnie, aż 80 proc. nie potrafi skutecznie ocenić, czy odwiedzana strona jest bezpieczna, czy jej otwarcie może spowodować kłopoty – mówi Andrzej Karpiński, szef bezpieczeństwa Grupy BIK.
 

Indywidualne poczucie zagrożenia cybernetycznego

 
Jak istotna jest kwestia edukowania społeczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych i kształtowanie świadomości bezpiecznego korzystania z narzędzi cyfrowych pokazuje fakt, że zaledwie co piąty Polak potrafi trafnie wskazać stronę, która nie powinna budzić zaufania. 80 proc. ankietowanych nie ma obaw związanych z otwieraniem podejrzanych witryn, a to oznacza, że nawet najlepsze zabezpieczenia informatyczne nie uchronią większości internautów przed popadnięciem w kłopoty w sieci.
 
– Choć przestrzeganie stosunkowo prostych zasad pozwala uniknąć dużej części incydentów, wielu użytkowników wciąż nie dba w wystarczającym stopniu o swoje bezpieczeństwo w sieci. Tymczasem zrozumienie mechanizmów odpowiedzialnych m.in. za weryfikację niebezpieczeństwa jest pierwszym krokiem do podejmowania racjonalnych decyzji w sieci. W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony ataków, wykorzystujących niedoskonałości funkcjonowania ludzkiego umysłu, to właśnie czynnik ludzki odgrywa decydującą rolę w cyberbezpieczeństwie – mówi Paweł Zegarow, ekspert NASK ds. analiz z zakresu cyberbezpieczeństwa i nowoczesnych technologii.
 
Wielu internautów na co dzień wciąż nie stosuje dobrych praktyk bezpiecznego korzystania z sieci i nie przestrzega zasad cyberhigieny, rozumianej jako zbiór zasad, zachowań i zaleceń, zwiększających cyberbezpieczeństwo indywidualnych użytkowników i organizacji. Mimo licznych ostrzeżeń, użytkownicy swobodnie dzielą się hasłami do różnych serwisów i usług za pomocą poczty elektronicznej, udostępniają prywatne informacje w serwisach społecznościowych czy realizują operacje bankowe poprzez nieznane, otwarte sieci wifi.
 
– Każdy może zupełnie inaczej postrzegać ryzyko – niezależnie od tego, jaki jest jego rzeczywisty poziom. Wpływa na to szereg czynników osobowościowych, wcześniejsze doświadczenia, zniekształcenia poznawcze, priorytety i system wartości danej jednostki. Użytkownik może odczuwać wysoki poziom dyskomfortu z powodu subiektywnego poczucia zagrożenia, mimo niskiego prawdopodobieństwa ataku. Albo też może czuć się w pełni bezpiecznie, choć podejmuje się aktywności obiektywnie zwiększających prawdopodobieństwo zainfekowania swojego urządzenia złośliwym oprogramowaniem – zauważa ekspert NASK.
 

Wyciek danych a zagrożenia finansowe

 
Ankietowani w badaniu zrealizowanym dla BIK wskazują, że w zdecydowanej większości przypadków mają świadomość zagrożeń, jakie wiążą się z utratą własnych danych. Wyciek danych to powód do niepokoju o własne finanse aż dla 90 proc. respondentów. Brak poczucia zagrożenia deklaruje zaledwie 5 proc. badanych.
 
Na ocenę takich okoliczności wpływ mają różnice demograficzne. Więcej obaw o bezpieczeństwo swoich danych mają kobiety (63 proc.), mężczyźni nieco mniej (52 proc.). Różnice widać też w zależności od miejsca zamieszkania – podczas gdy w miastach o niepokoju mówi 60 proc. ankietowanych, to na wsiach jest to 51 proc.
 
Wzrost obaw nie idzie w parze z wiedzą na temat skali zagrożeń wynikających z wykorzystania skradzionych danych osobowych. Choć 57 proc. wskazało, że najbardziej rozpoznawalną negatywną konsekwencją takiej kradzieży jest możliwość użycia tych informacji do zaciągnięcia kredytu lub pożyczki, to więcej niż co dziesiąty respondent w ogóle nie potrafił określić potencjalnych zagrożeń (11 proc.), a 12 proc. odpowiadało wręcz ogólnikowo, że może zdarzyć się „wszystko”, „bardzo wiele”, „dużo złego”.  
 
Więcej: media.bik.pl
 

100.000 prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę 5,3 miliarda złotych z wykorzystaniem cudzych dokumentów

W latach 2008-2021:

  • do bazy Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE trafiło 1,8 mln szt. dokumentów (rekordowy był IV kwartał 2019 r. gdy zastrzeżono 56 686 szt.)
  • próbowano wyłudzić 100 tysięcy kredytów na łączną kwotę 5,3 miliarda zł
  • rekordowa próba wyłudzenia opiewała na 25 milionów zł
  • aż 653 próby dotyczyły kwot równych lub większych niż 1 mln zł
  • 17.197 prób dotyczyło kwoty 1 tys. zł lub niższej

W IV kwartale 2021 r. do bazy Systemu DZ trafiło 32 tysiące dokumentów. Na koniec grudnia 2021 r. w bazie było łącznie aż 2 142 582 szt. dokumentów zastrzeżonych z powodu ich zagubienia lub kradzieży. Z drugiej strony przestępcy próbowali wyłudzić 2.075 kredytów o łącznej wartości 91,3 mln złotych.

 

 

Jak pokazują dane Policji – w ostatnich latach na szczęście maleje liczba stwierdzonych przestępstw związanych z posługiwaniem się dokumentami innej osoby i z pewnością wpływ na to ma prowadzenie przez nas Systemu DOKUMETY ZASTRZEŻONE. Jednak aktywność przestępców, a właściwie cyberprzestępców w opisywanej w raporcie części sektora finansowego wzrosła. Niezbędne jest więc regularne aktualizowanie swojej wiedzy o bezpieczeństwie w cyberprzestrzeni. Związek Banków Polskich od lat inicjuje i angażuje się w szereg programów edukacyjnych, choć nie tylko w tym zakresie. W styczniu ruszyła m.in. kolejna, wspólna sektorowa kampania dotycząca stóp procentowych i inflacji. Zapraszamy na stronę www.BankiwPolsce.pl – powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

 

 

 

 

W całym 2021 roku do bazy trafiło 148,9 tys. dokumentów, czyli aż 408 dziennie, równolegle zablokowano 8,1 tys. prób wyłudzeń kredytów o łącznej wartości 336,6 mln zł. Od 2008 roku powstrzymano dokładnie 99 999 prób kradzieży na łączną kwotę 5,3 miliarda złotych. Korzystając z okazji chciałbym jeszcze raz podziękować i wymienić kilka banków, które w szczególny sposób wspierają Kampanię: Bank Pekao, Bank Ochrony Środowiska, Citi Handlowy, ING Bank Śląski, Krakowski Bank Spółdzielczy oraz Santander Bank Polska – dodał Grzegorz Kondek, Koordynator Kampanii.

Raport infoDOK jest dostępny na stronie www.DokumentyZastrzezone.pl

 

***

Związek Banków Polskich – wspólnie z Policją i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji – rekomendują, aby zawsze w sytuacji utraty dokumentów tożsamości jak najszybciej zastrzec je w banku – także, gdy dokumenty utraci osoba, która nie korzysta i nigdy nie korzystała z usług bankowych. Krótka instrukcja, co trzeba zrobić:

1. Zastrzeżenie w Systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE – w swoim banku lub w dowolnym banku przyjmującym zastrzeżenia także od osób niebędących jego klientami. Można to zrobić osobiście w oddziale bankowym. Część banków przyjmuje zastrzeżenia również telefonicznie, pod numerem +48 828 828 828 (tylko od własnych klientów, po zdalnej weryfikacji tożsamości). Można także skorzystać z konta na stronie www.bik.pl (tylko w sytuacji, gdy ktoś miał tam założone wcześniej konto na utracony dokument).

2. Powiadomienie Policji – w przypadku, jeżeli dokumenty utracono w wyniku kradzieży.

3. Zawiadomienie najbliższego organu gminy lub placówki konsularnej i wyrobienie nowego dokumentu – informacje dotyczące konieczności zawiadomienia organu gminy o utracie dokumentu, znajdują się na stronach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Warto pamiętać, że trzeba zastrzegać nie tylko dokumenty tożsamości, ale także utracone karty bankowe. W Polce jest ich ponad 30 mln. Najłatwiej i najszybciej jest wykorzystać uniwersalny, międzybankowy System Zastrzegania Kart, dostępny pod numerem tel. (+48) 828 828 828: Wiele banków – Jeden uniwersalny numer. System działa na całym świecie, w systemie 24/7.

 

***

System DOKUMENTY ZASTRZEŻONE Związku Banków Polskich to ogólnopolska baza milionów skradzionych i zagubionych dokumentów. Chroni przed wyłudzeniami z użyciem cudzej tożsamości. Zastrzegać dokumenty powinni wszyscy – nie tylko klienci banków. To najważniejszy krok, który trzeba natychmiast zrobić, gdy utracimy np. dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy. W kilka minut dane trafiają do wszystkich banków, operatorów telefonii komórkowych oraz tysięcy innych firm korzystających z systemu.

Najnowsze wydanie cyklicznego Raportu o dokumentach infoDOK znajduje się zawsze na stronie: www.DokumentyZastrzezone.pl

 
 

Drugi rok pandemii łaskawszy dla finansów seniorów

Według danych GUS osób, które ukończyły 65 lat, żyje w Polsce 6 732 360, co stanowi 21,4 proc. ogółu populacji dorosłych Polaków. Tymczasem wśród 2 699 914 dłużników odnotowanych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonior i bazie informacji kredytowych BIK na koniec listopada 2021 r. osób w tym wieku było 383,2 tys., czyli 14,2 proc. Reprezentacja seniorów wśród niesolidnych dłużników pozostaje więc niższa niż w całym społeczeństwie, choć czas pandemii dał im się mocno we znaki. Gdy młodszym pokoleniom pozbawionym pokus i okazji do wydatków ubywało nieopłaconych w terminie rachunków i rat kredytów, to sytuacja osób w wieku 65+ się pogarszała i przybyło im ok. 1 mld zł zaległości.

Często już przed pandemią żyli bardzo skromnie i trudno było im „zyskać” na lockdownach czy ograniczeniach. W warunkach dużego obciążenia publicznej służby zdrowia doszły natomiast zwiększone wydatki na leczenie. A do tego chęć finansowego wsparcia rodziny w trudnym okresie. Poza tym, ze względu na ryzyko zakażeń wiele osób mogło przestać dorabiać lub stracić taką możliwość – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

 

 

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza informacji kredytowych BIK

 

Po tym jak w listopadzie 2020 r. wartość zaległości seniorów podwyższyła się o ponad 1 mld zł i zbliżyła się do 10,4 mld zł, po roku, w listopadzie 2021 r., przeterminowane zobowiązania wynoszą 10,23 mld zł. Średnio na osobę wypada 26 694 zł i jest to o 123 zł mniej niż przed rokiem. Na kwoty te składają się przede wszystkim niespłacane zobowiązania wobec banków oraz firm pożyczkowych, a także nieuregulowane rachunki za telefon, media czy czynsz.

 

Więcej: media.big.pl

Bezpieczni w Rodzinie. Ochrona przed wyłudzeniem – najlepszy prezent na Dzień Babci i Dziadka

 
 
 
Przy okazji Święta Babci i Dziadka warto spytać, czy starsi nie potrzebują pomocy, a zamiast wyszukanego prezentu, zaproponować założenie „grupy rodzinnej” w BIK, aby wspólnie chronić się przed wyłudzeniem.
 
Zachodzące procesy demograficzne, w których populacja osób starszych wzrasta w szybkim tempie, to trend globalny. W Polsce mamy 9,8 miliona osób w wieku 60 lat i więcej. Stanowią oni już ponad ¼ ludności kraju, a ich udział rośnie z roku na rok.
 
Według prognoz GUS, liczba osób powyżej 60 r.ż. w Polsce w 2030 r. ma wzrosnąć do poziomu 10,8 mln, a w 2050 r. do 13,7 mln. Osoby te będą wówczas stanowiły około 40% ogółu ludności Polski.
 
Statystycznie wydłuża się życie osób w kolejnych pokoleniach, przesuwa się też umowna granica podeszłego wieku. Obecnie przyjmuje się, że wiek 60 lub 65 definiuje osobę starszą.
 
Zatem myśląc o Babci czy Dziadku, nie powinien nam towarzyszyć dawny, stereotypowy obraz osoby w sędziwym wieku, biernie spędzającej czas na emeryturze, która nie korzysta ze smartfona i jest poza światem online.
 

Seniorzy online – czy czują się bezpiecznie?

Jak wynika z analiz ponad połowa osób w wieku 60-74 lata (51,4%) korzysta z internetu, a 43,1% łączy się z nim codziennie. To nieznaczny udział w porównaniu do osób młodszych, którzy z Internetu korzystają niemal ustawicznie (93,1%).

Największy dystans dzieli seniorów w stosunku do osób w wieku 16-24 lata, z których aż 99,2% łączy się z Internetem na co dzień.

Choć statystyki, tak bardzo od siebie odbiegają, to paradoksalnie te dwa światy – analogowy i cyfrowy, mogłyby się połączyć. To potencjał do dialogu generacji i okazja, by młodzi przekazali starszym swoje doświadczenia na tym polu. Kluczowe jest budowanie świadomości zagrożeń oraz wskazówki, jak chronić się przed pułapkami w cyfrowej rzeczywistości.

Ochrona i edukacja osób starszych w zakresie technologii cyfrowych jest niezwykle istotna. Zmieniająca się infrastruktura dostępu do leczenia, sposób załatwiania spraw urzędowych czy zakupów, wpływa na dobrostan psychiczny osób starszych. Fakt, że większość naszych działań przenosi się do internetu, może budzić niepokój. Procesy demograficzne, idące w kierunku rosnącej tzw. srebrnej generacji, wymagają od nas konieczności kształtowania społeczeństwa cyfrowego, wyrównywania wiedzy międzypokoleniowej. Szczególnie istotna jest dziś edukacja seniorów. Z jednej strony warto uświadamiać im liczne zagrożenia, a z drugiej wskazać na sposoby przeciwdziałania – mówi Andrzej Karpiński, szef bezpieczeństwa Biura Informacji Kredytowej.

 

Więcej: media.bik.pl

 

Zrozumieć inflację i stopy procentowe

 
 
Celem kampanii jest przekazanie klientom rzetelnej wiedzy na temat różnic w charakterystyce kredytów hipotecznych o stałej i zmiennej stopie procentowej oraz wpływie inflacji na sytuację finansową gospodarstw domowych. 
 
W ramach kampanii m.in. opracowano cykl materiałów edukacyjnych, realizowana jest kampania w mediach tradycyjnych i społecznościowych, a także popularyzowana wiedza z obszaru tematycznego kampanii podczas lekcji i wykładów w całej Polsce.
 
Na studentów czeka m.in. poradnik edukacyjny i specjalne wydania podcastu "3 grosze o ekonomii".
 
Więcej na: bankiwpolsce.pl/inflacja
 

Uwaga na kolejną falę oszustw

W nawiązaniu do komunikatu FinCERT.pl – BCC ZBP z dnia  20 października 2020 r. pt. „Komunikat FinCERT.pl: Uwaga na fałszywe pisma podszywające się pod decyzje Prezesa Urzędu Patentowego” (link: https://www.zbp.pl/Aktualnosci/Wydarzenia/Komunikat-FinCERT-pl-Uwaga-na-falszywe-pisma-podszywajace-sie-pod-decyzje-Prezesa-Urzedu-Patentoweg) FinCERT.pl – BCC ZBP oraz Komenda Główna Policji ostrzega przed kolejną falą tego typu oszustw. 
 
Podobnie jak w 2020 r. oszuści podszywają się pod Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej i wysyłają do petentów decyzje wzywające do wniesienia opłaty.  Obecny schemat działania przestępców jest bardzo podobny do modus operandi z 2020 r. O ile oszuści w celu uśpienia czujności niezmiennie podają prawdziwe dane dotyczące zgłaszanych przedmiotów własności przemysłowej oraz dołączają pismo WZOROWANE na wydawanych przez Urząd Patentowy dokumentach potwierdzających udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy (świadectwo ochrony), o tyle należna do uiszczenia kwota podana jest w walucie EURO  oraz jest wskazywany w tym przypadku rachunek bankowy prowadzony przez bank w Republice Federalnej Niemiec (mogą to być również rachunki bankowe prowadzone w innych państwa strefy euro). Zmiana ta wynika z podjętej współpracy Prezesa Urzędu Patentowego, organów ścigania i banków, które identyfikując tego typu wyłudzenia wdrożyły mechanizmy przeciwdziałania wykorzystywania działalności bankowej do popełniania przestępstw na szkodę banków oraz ich klientów.

 

Nie jesteśmy jednak bezbronni!

 
Jak rozpoznać fałszywą decyzję:
 
  • kwoty związane z udzieleniem ochrony określone są w EURO, 
  • do uiszczenia opłaty podany jest oszukańczy numer rachunku, który wskazuje, że konto jest prowadzone przez instytucję znajdującą się poza granicami Rzeczpospolitej Polskiej.
 

W przypadku otrzymania decyzji kierowanej z Urzędu Patentowego rekomendujemy zachowanie najwyższej ostrożności!

 

Więcej: www.zbp.pl

Czy masz pewność, że ktoś właśnie w tej chwili nie wyłudza pieniędzy na twoje nazwisko?

Większość z nas zdaje sobie sprawę z rosnącego niebezpieczeństwa kradzieży danych i wykorzystania ich przez oszustów. Potwierdza to cykliczne badanie realizowane na zlecenie BIK, pt. „Cyberbezpieczeństwo Polaków”.
 
W ciągu ostatniego półrocza procent osób dostrzegających zwiększenie ryzyka wyłudzenia danych osobowych wzrósł i obecnie takie zagrożenie potwierdza 71% respondentów październikowego badania.
 
 
 
 
Wzrosła także liczba Polaków, którzy mieli kontakt z cyberprzestępczością. Aż 38% respondentów doświadczyło phishingu, czyli metody, w której oszust podszywa się pod legalne firmy, stosuje przy tym nazwy stron internetowych i adresów e-mail łudząco przypominających autentyczne.
 
33% badanych przyznało, że uległo wyłudzeniu pieniędzy w wyniku skorzystania z tzw. super okazji, a dane 30% ankietowanych osób znalazły się w niebezpieczeństwie w wyniku ich wycieku z różnych instytucji. Aż 88% respondentów uważa wyciek danych za powód do niepokoju o własne finanse.
 
87% internautów nie ma pełnego zaufania co do ochrony ich danych osobowych, 22% uważa, że nie ma kontroli nad tym, do jakich danych na ich temat mają dostęp inni.
 
Polacy zapytani o główne emocje towarzyszące zjawisku wyłudzeń, w tym kredytowych, wskazali na strach. Odczuwa go 60% respondentów. Na drugim miejscu jest poczucie bezradności, które ogarnia 13% osób.
 

Z Alertem BIK nie będziesz żyć w strachu przed wyłudzeniem

 
Polacy, choć mają świadomość skali wyłudzeń, rodzajów i konsekwencji zagrożeń, związanych z kradzieżą danych, to nadal za mało przezornie i niewystarczająco aktywnie korzystają z prewencyjnych nowoczesnych narzędzi, które automatycznie zadbają o ochronę ich pieniędzy. Pomimo nagłaśnianych oszustw z wykorzystaniem podstępnych socjotechnik złodziei, a także informacji o wyciekach lub włamaniach do baz różnych instytucji, 74% osób nie korzysta z  żadnych narzędzi i usług ostrzegających przed wyłudzeniem.
 
Do skorzystania z nich zmotywowałoby się 39% osób w sytuacji, gdyby same lub ktoś z ich najbliższego otoczenia padł ofiarą wycieku lub wyłudzenia.
 
Taka postawa zaskakuje. Zwłaszcza, że od blisko 13 lat rośnie zjawisko wyłudzeń. Każdego dnia próbuje się ukraść na cudze nazwiska 931 tys. zł.
 
Tymczasem jest na rynku dostępne narzędzie – Alerty BIK, które skutecznie ostrzega przed wyłudzeniem, pozwala zareagować na tyle szybko, by zatrzymać wyłudzenie lub uniemożliwić złodziejowi zaciąganie kolejnych kredytów lub pożyczek na nasze dane.
 
 
Więcej: media.bik.pl

BFG zaprasza do udziału w KONKURSIE

Do udziału w Konkursie zachęcamy autorów prac licencjackich, magisterskich i doktorskich z powyższej tematyki, obronionych w 2021 roku, napisanych w języku polskim.

Autorom najlepszych prac w każdej kategorii zostaną przyznane następujące nagrody.

 

Prace można nadsyłać w terminie do 31 stycznia 2022 roku na adres:
Bankowy Fundusz Gwarancyjny
ul. ks. Ignacego Jana Skorupki 4
00-546 Warszawa
z dopiskiem „Konkurs”

Wyniki Konkursu zostaną ogłoszone nie później niż do końca maja 2022 roku. Lista laureatów oraz termin wręczenia nagród zostaną ogłoszone na stronie internetowej Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Więcej informacji na stronie www.bfg.pl/konkurs

Życzenia Świąteczne

 

Radosnych i spokojnych, pełnych ciepła i nadziei Świąt Bożego Narodzenia, wszelkiej pomyślności, cierpliwości i wytrwałości w realizacji planów w nadchodzącym Roku.

 

 

Zespół Programu Nowoczesne Zarządzanie Biznesem!

 

ZUS przypomina – pytania i odpowiedzi

Kto zgłasza studenta do ubezpieczenia zdrowotnego

 
Zaczęłam studia. Nigdzie nie pracuję. Kto będzie mnie zgłaszał do ubezpieczenia zdrowotnego – nadal rodzic?
 
Jeśli nie skończyłaś 26 lat, Twój rodzic nadal zgłasza Cię do ubezpieczenia zdrowotnego. Nie musi z tego powodu opłacać wyższej składki. Gdy Twój rodzic nie jest ubezpieczony (nie pracuje) albo masz więcej niż 26 lat, do ubezpieczenia zdrowotnego powinna Cię zgłosić uczelnia. Musisz ją o tym  poinformować – złożyć wniosek o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym.
 

Czy student zleceniobiorca jest oskładkowany

 
Studiuję i chciałbym rozpocząć pracę na podstawie umowy zlecenia. Czy od takiej umowy muszą być opłacane składki? 
 
Jeśli nie skończyłeś 26 lat, to Twój zleceniodawca nie będzie opłacał żadnych składek. Prawo do zwolnienia z opłacenia składek od umowy zlecenia masz od dnia przyjęcia w poczet studentów (czyli immatrykulacji) do dnia, w którym:
  • uczelnia skreśli Cię z listy studentów (bo np. zrezygnujesz ze studiów),
  • złożysz egzamin dyplomowy,
  • złożysz ostatni wymagany planem studiów egzamin – jeśli studiujesz na kierunku lekarskim, lekarsko-dentystycznym lub weterynarii,
  • zaliczysz ostatnią przewidzianą w planach studiów praktykę – jeśli studiujesz farmację. 
 
Jeżeli uczysz się na studiach doktoranckich lub podyplomowych, to nie jesteś studentem według przepisów ubezpieczeniowych, nawet jeśli masz mniej niż 26 lat. Nie możesz więc skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek od umowy zlecenia. Ze zwolnienia nie skorzystasz także, jeśli podpiszesz umowę zlecenia z własnym pracodawcą albo na jego rzecz. Jeśli skończysz 26 lat, skończysz studia lub przez jakiś czas nie masz statusu studenta (np. w czerwcu obroniłeś licencjat i od października rozpoczniesz uzupełniające studia magisterskie), poinformuj o tym swojego zleceniodawcę. Będzie on musiał zgłosić Cię do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.
 

Kiedy niania może podpisać umowę uaktywniającą

 
Studiuję i chcę pracować jako niania. Zależy mi na ubezpieczeniach. Jakie warunki muszę spełnić, aby podpisać umowę? 
 
Możesz podpisać umowę uaktywniającą, jeśli będziesz opiekować się dzieckiem, które skończyło 20 tygodni. Umowa może być zawarta do końca roku szkolnego (31 sierpnia), w którym dziecko skończy 3 lata, a jeśli pobyt dziecka w przedszkolu jest niemożliwy lub utrudniony – do końca roku szkolnego, w którym skończy 4 lata. Jeśli podpiszesz umowę uaktywniającą, będziesz objęta obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i zdrowotnym. Składki na te ubezpieczenia w zależności od wysokości wynagrodzenia sfinansuje w całości lub w części budżet państwa. Możesz też przystąpić do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, ale składkę na to ubezpieczenie płatnik (rodzic dziecka) wpłaci do ZUS z Twojej pensji.

 

Autor: Centrala ZUS