Program NZB i BdE na największym spotkaniu studentów w Polsce

Krajowa Konferencja PSRP po raz pierwszy odbyła się w 1995 roku. Celem konferencji jest wymiana doświadczeń i dobrych praktyk pomiędzy samorządami studenckimi oraz dyskusja na tematy związane ze szkolnictwem wyższym. W ramach konferencji odbywa się szereg paneli dyskusyjnych, szkoleń i warsztatów, które mają za zadanie podniesienie wiedzy i umiejętności ich uczestników.

 

 

W jednym z plenarnych paneli dyskusyjnych pt. „WSPÓŁPRACA NAUKI I GOSPODARKI – PERSPEKTYWY I WYZWANIA” wziął udział m.in. Wiceprezes Zarządu Warszawskiego Instytutu Bankowości oraz Centrum Prawa Bankowego i Informacji – Waldemar Zbytek.

Przedstawiciele NZB i BdE mieli także okazję przeprowadzić dwa szkolenia dla uczestników: „AKTYWNOŚĆ STUDENCKA A WSPÓŁPRACA Z BIZNESEM” oraz „WSPÓŁPRACA SAMORZĄDÓW STUDENCKICH Z MEDIAMI AKADEMICKIMI”.

Program NZB i BdE na Kongresie Liderów RP

Spotkanie otworzyły wystąpienia przedstawicieli rządu: Wicepremiera RP i Ministra finansów, rozwoju – Mateusza Morawieckiego oraz Wicepremiera RP i Ministra nauki i szkolnictwa wyższego – Jarosława Gowina.

 

 

W panelu eksperckim pt. „Jak się przygotować, aby z sukcesem wejść na rynek pracy?”, wystąpił m.in. Wiceprezes Zarządu Warszawskiego Instytutu Bankowości oraz Centrum Prawa Bankowego i Informacji – Waldemar Zbytek, który miał także okazję wręczyć nagrodę w ramach Konkursu Start Na Rynku Pracy w kategorii „Najlepsze Medium Akademickie”.

 

 

Ideą Kongresu Liderów RP jest stworzenie ośrodka debaty młodych w zakresie działalności publicznej, zawodowej i społecznej.

 

 

 

 

Podpisanie porozumienia z Forum Uczelni Ekonomicznych

 

Dokument parafowali Przewodniczący Prezydium FUE – Przemysław Ogórek, Wiceprezes Zarządu WIB – Waldemar Zbytek oraz Prezes Zarządu CPBiI – Jacek Furga.

Po podpisaniu nowi partnerzy wyrazili wolę współpracy w przeświadczeniu, że pozwoli to na pogłębienie wiedzy na studiach z zakresu praktycznego wykorzystania informacji gospodarczych, finansowych oraz wiedzy o zarządzaniu i funkcjonowaniu przedsiębiorstw.

Podkreślono również potrzebę regularnego inicjowania debat w środowisku akademickim o wyzwaniach młodych ludzi na rynku pracy oraz roli instytucji finansowych w gospodarce rynkowej, finansowaniu rozwoju gospodarki oraz mechanizmów finansowania innowacji i prowadzenia biznesu oraz kultury biznesowej.

Trwa IX Ogólnopolski Kongres Prawa Bankowego i Rynku Kapitałowego

Podczas dwudniowego Kongresu ponad 100 uczestników z całej Polski weźmie udział w panelach i debatach dotyczących m.in. unijnych dyrektyw obejmujących rynek finansowy oraz innowacji w sektorze bankowym.

 

Partnerem merytorycznym wydarzenia jest Sektorowy projekt „Bankowcy dla Edukacji”.

 

 

Składki płacimy na rzecz swojej przyszłości, a nie „na ZUS”

Pani Profesor, czy Pani się o nas młodych martwi, o nasze przyszłe emerytury?

Bardzo, zawsze się martwię o młodych, jestem z powołania nauczycielem akademickim, a więc martwię się o to jakie będzie zabezpieczenie na starość dla tych osób będących obecnie w wieku szkolnym czy akademickim. Dyskutuję z młodzieżą od wielu lat, jaki jest stan prawny, jakie wynikają z niego obowiązki, a także jakie są luki w tych rozwiązaniach, które by gwarantowały przynajmniej to podstawowe, minimalne zabezpieczenie dochodów na starość.

Myślę, że pracodawcy nie będą szczęśliwi odprowadzając jednak te składki od umów ze studentami. Może uściślijmy: mamy umowy cywilno-prawne (o dzieło, zlecenia) i jeśli zatrudniony jest student do 26. roku życia, to wtedy te składki nie są odprowadzane. A co się dzieje jeśli, jako student, kończymy 26. rok życia?

Obecnie w powszechnym obrocie prawnym dla osób zatrudnionych na umowie zlecenie istnieje obowiązek odprowadzania składek. W przypadku zatrudnienia na tejże umowie osoby posiadającej status studenta i będącej przed 26. rokiem życia, pracodawca jest zwolniony z odprowadzania składek. Natomiast z chwilą osiągnięcia przez studentkę lub studenta 26. roku życia, powstaje już ten obowiązek odprowadzania składek z tytułu umów cywilno-prawnych. Jednak spójrzmy też na to z innej strony. Ważną i przyszłościową rzeczą jest, że gromadzimy pewien kapitał, który jest waloryzowany i który daje nam prawo do świadczeń np.  zasiłku chorobowego, macierzyńskiego czy świadczeń wypadkowych. Nie można upraszczać tego jedynie do odprowadzania składek emerytalnych. Składka jest świadczeniem wzajemnym, która gwarantuje prawo do świadczeń.

 

A jak to jest z tymi emeryturami? Czasem słyszymy głosy wątpiące. Czy nasze emerytury są pewne, czy aby na pewno je otrzymamy?

Składki odprowadzamy na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i inne. Te środki są odprowadzane do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Tam też znajduje się m.in. fundusz emerytalny, w którym każdy z nas ma swoje osobiste konto i składka, co miesiąc tam odprowadzona jest ewidencjonowana i waloryzowana. Kiedy przechodzimy na emeryturę, wtedy też zgodnie z zasadą zdefiniowanej składki „ile zgromadziłeś środków ze składek i im później przechodzisz na emeryturę, tym wyższe są świadczenia” i jest to matematyczna prawidłowość. Kiedy w liczniku mamy duży kapitał, w mianowniku jak najmniejszy okres przeciętnej długości życia, wtedy też wyższa jest wysokość świadczenia emerytalnego.

Ale jeśli nawet nie zdarzyło się do tej pory niewypłacenie emerytury, to ktoś może powiedzieć, że nie jest to gwarancją, że nie wydarzy się to w przyszłości.

Sądzę, że musimy patrzeć na instytucje ubezpieczenia emerytalnego i na instytucję, która z mocy prawa odpowiada za ustalanie prawa i wypłacanie świadczeń. Państwo przyjmując pewne określone rozwiązania, mówi, że jesteśmy zobowiązani odprowadzać składki i z tego tytułu Państwo przyjmuje zobowiązania wypłacania świadczeń emerytalnych, zaś ZUS jest tylko instytucją wyznaczoną do stosowania prawa, ustalania i wypłacania świadczeń.

Pani Profesor a jak zareagowała Pani na wprowadzony ostatnio obniżony wiek emerytalny?

Z punktu widzenia troski o Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, to ZUS ma oczywiście interes w tym, aby okres aktywności zawodowej Polaków był jak najdłuższy. Ale przede wszystkim, jako ZUS, odpowiadamy za przestrzeganie i stosowanie prawa. W sposób odpowiedzialny chcemy żeby ubezpieczeni świadomie decydowali o tym, czy skorzystają z tego prawa czy nie. Aby to nie były decyzje poparte jedynie subiektywnymi, chwilowymi odczuciami, ale też przemyślane i odpowiedzialne. ZUS ma za zadanie edukować i uświadamiać obywateli w zakresie ich praw do świadczeń emerytalnych.

Rozmowę przeprowadził Krzysztof Rzyman
w studiu audycji „3 grosze o ekonomii” w Radiu Kampus

***
Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest partnerem Programu Edukacyjnego „Nowoczesne Zarządzanie Biznesem”, w module „Oszczędzanie oraz inwestowanie długoterminowe”.
 

 

Uwaga święta! Przed świętami wydajemy więcej, niż nas na to stać

Nieprzemyślane i przemyślane zakupy Polaków

Najwięcej wydatków, jakich respondenci dokonują zarówno bez większego namysłu, jak i w sposób przemyślany są te związane z zaspokojeniem podstawowych potrzeb rodziny. 13 proc. badanych wydało także pieniądze w sposób nieprzemyślany na używki, a 11 proc. na odzież i obuwie, przy czym 9 proc. zadeklarowało, że odzież i obuwie kupuje z rozmysłem. Za przemyślane badani uznawali duże wydatki, takie jak kupno sprzętu AGD/RTV, sprzętu mobilnego i komputerów oraz wydatki na potrzeby dzieci oraz na wyjazdy turystyczne.

Polacy stają się zakupoholikami w miesiącach świątecznych

25 proc. respondentów zadeklarowało, że zdarza im się wpaść w problemy finansowe z powodu częstych i zbyt drogich zakupów, przy czym 27 proc. z nich określa swoje zachowanie jako zakupoholizm. Osoby, które określiły siebie jako zakupoholikami deklarują, że w miesiącach świątecznych takich jak grudzień, marzec i kwiecień (w zależności od tego, kiedy wypada Wielkanoc) są najbardziej podatni zakupom (34 proc.). Miesiącem, w którym najmniej ulegają nałogowi jest styczeń – wskazało go jedynie 9 proc. badanych zakupoholików.

 

Kupowanie odzieży odchudza portfele

Najczęściej wskazywanym produktem, którego kupowanie prowadzi do zachwiania domowego budżetu jest odzież, wskazana przez 33 proc. badanych. Do problemów finansowych prowadzi również nierozważne kupowanie elektroniki. Według 25 proc. respondentów deklarujących, że mają problem ze zbyt częstymi lub zbyt drogimi zakupami, źródłem ich finansowych kłopotów jest właśnie zakup elektroniki, przeważają w tej grupie mężczyźni (41 proc.).

17 proc. mężczyzn robi nieprzemyślane zakupy codziennie

Największej grupie badanych (29 proc.) trudno określić z jaką częstotliwością dokonują drogich i częstych zakupów. 26 proc. respondentów przyznała, że takie zakupy zdarzają im się raz na tydzień. Łącznie 22 proc. stwierdziło, że zdarza im się to częściej niż raz w tygodniu – codziennie lub 3 razy w tygodniu, a 12 proc., stwierdziło, że takich zakupów dokonują tylko w weekendy. Najczęściej, bo codziennie, spontanicznych zakupów dokonują mężczyźni – 17 proc.

Zbyt drogich zakupów 65 proc. badanych dokonuje w sklepach stacjonarnych, natomiast 36 proc. w internetowych. Najczęściej deklarowaną przyczyną, która popycha respondentów do kupowania drogich rzeczy, jest potrzeba odczuwania przyjemności – (45 proc.).

*Badanie ARC Rynek i Opinia wykonane metodą Computer Assisted Web Interview, na panelu internetowym, na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku od 18 do 65 roku życia, N= 1000, grudzień 2016 r.

 

 

***

Biuro Informacji Kredytowej oraz BIG InfoMonitor są partnerami programu edukacyjnego Nowoczesne Zarządzanie Biznesem, w module „Zarządzanie ryzykiem finansowym w biznesie i życiu osobistym”.

Inauguracja Szkoły Bankowości i Finansów

Inauguracja zgromadziła w auli im. Roberta Schummana na UKSW ponad 200 studentów oraz zaproszonych gości. Wystąpienie inauguracyjne pt. „Sektor bankowy w Polsce – wczoraj, dziś i jutro” wygłosił Prezes ZBP – Krzysztof Pietraszkiewicz, zaś swoją prelekcję "Polskie banki od 1989 roku" przedstawił także dr Lech Kurkliński (ALTERUM/Warszawski Instytut Bankowości).

 

 

W drugiej części spotkania odbyła się debata „Polski system bankowy – szanse, wyzwania, zagrożenia”, w której udział oprócz Prezesa ZBP, wzięła także Prezes Banku Spółdzielczego w Płońsku – Teresa Kudlicka.

 


Pierwsze spotkania było bezpośrednio transmitowane na m.in. Uniwersytet Opolski, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Szczeciński, Uniwersytet Śląski, Uniwersytet Rzeszowski oraz Uniwersytet w Białymstoku.

 

Szkoła Bankowości i Finansów – transmisja online

W trakcie dyskusji istnieje możliwość zadawania pytań do uczestników debaty na konkretnym wydziale ze strony pozostałych jednostek. Pytania te są moderowane i publikowane w czasie rzeczywistym na ogólnodostępnej stronie internetowej wydarzenia, moderator wybiera kilka z nich i są one zadawane na koniec.

 

I wykład stacjonarny: 11 kwietnia 2017 r., UKSW (Warszawa), godz. 13:00 – 15:30

 

Sprawdziła potencjalnego pracodawcę i uniknęła kłopotów

 

Zmieniające się warunki na rynku pracy powodują, że Polacy krytyczniej spoglądają na aktualne miejsce zatrudnienia, coraz częściej też przed podpisaniem umowy z nowym pracodawcą sprawdzają opinię na jego temat  oraz jego wiarygodność finansową w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. Choć  wydaje się to mało prawdopodobne, firmy w kiepskiej kondycji finansowej również rekrutują pracowników. Wcześniejsza ich weryfikacja w BIG może ujawnić, że przedsiębiorstwo ma nieopłacone zobowiązania i może mu nawet grozić  bankructwo. Wiążąc się z takim pracodawcą, po kilku miesiącach, można zostać bez pracy i bez wynagrodzeń za miesiąc lub więcej.

W 2016 r., osób fizycznych, które zgłosiły się do rejestru dłużników prowadzonego przez BIG InfoMonitor z zapytaniem o kondycje finansową firmy było ponad 500. Najczęściej sprawdzane branże to usługi, handel i budownictwo.

Powody osób prywatnych zgłaszających się do BIG InfoMonitor w celu sprawdzenia czy dana firma nie ma zaległych zobowiązań mogą być różne. Sprawdzanie pracodawcy, dewelopera czy biura podróży to najczęstsze przykłady praktyk konsumentów, z którymi się stykamy na co dzień, jednak wciąż mało popularne – zaznacza Halina Kochalska z  BIG InfoMonitor. – Często niestety aktualne jest powiedzenie „Mądry Polak po szkodzie” i dopiero wtedy, gdy staniemy przed sytuacją, która zagraża naszej płynności finansowej zaczynamy działać. Jak pokazują wyniki zrealizowanego na nasze zlecenie badania, w ubiegłym roku znaczące problemy z terminową wypłatą wynagrodzenia zgłosiło ok. 8 proc. badanych. Być może gdyby wcześniej podjęli się sprawdzenie pracodawcy w rejestrze dłużników, uniknęliby takich kłopotów – dodaje Halina Kochalska.

 

Niemal co trzecia osoba, aby znaleźć lepszą pracę jest gotowa się przeprowadzić

Z wykonanego na zlecenie BIG InfoMonitor badania ARC Rynek i Opinia dla BIG InfoMonitor wynika, że zmianę pracy planuje wiele osób. Już w 2016 r. 27 proc. pracujących respondentów zadeklarowało, że odeszło od dotychczasowego pracodawcy, a kolejne 35 proc. poinformowało, że zamierza to zrobić w tym roku. – Nie jest to łatwa zmiana w życiu, dlatego warto dopilnować, aby nie trafić do pracodawcy tonącego w długach – radzi  Halina Kochalska.

Rozmyślaniom o zmianie pracy sprzyja sytuacja. Po tym jak obniżony został wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn w tym roku na emeryturę może przejść nawet 550 tys. osób z czego 330 tys. właśnie ze względu na obniżony wiek emerytalny. Na rynku powstanie spora przestrzeń. Poza tym według GUS bezrobocie utrzymuje się na najniższym poziomie od lat, na koniec lutego wynosiło 8,5 proc. Niskiemu bezrobociu towarzyszy znaczące przyspieszenie dynamiki płac. Jak podaje GUS, w ciągu roku wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyniósł 4,3 proc. W styczniu 2016 r. średnia statystyczna pensja, w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób, wynosiła 4101,36 zł, obecnie jest to ponad 4277 zł brutto.

I to właśnie wyższe wynagrodzenie jest główną przyczyną, dla której badani chcą znaleźć nowe miejsce zatrudnienia, choć oczywiście nie jest to jedyny powód. Często wspominane, jako przyczyny zmiany pracy, są również: atmosfera panująca w obecnej firmie, chęć rozwoju, korzystniejsza forma zatrudnienia i nielubiany szef. Co ciekawe elementy te są ważniejsze niż chęć awansu, czy elastycznego czasu pracy.

Spośród osób, które założyły sobie w tym roku zmianę pracy – prawie 30 proc. bierze nawet pod uwagę przeprowadzkę. 13 proc. myśli o zmianie miasta, a 16 proc. zastanawia się nad wyjazdem za granicę. Kraje, które najczęściej są brane pod uwagę to już nie Wielka Brytania lecz głównie Niemcy, aż 24 proc. wskazań.  Na dalszych pozycjach jest Holandia oraz Norwegia.

Z odpowiedzi dotyczących finansowych rozliczeń z pracodawcą w minionym roku, wyłania się następujący obraz. Większość – 76 proc. dostaje wynagrodzenie wyłącznie drogą oficjalną. Ale 18 proc. respondentów przyznaje się do otrzymywania przynajmniej części wynagrodzenia pod stołem.

Podwyżki doczekało się w 2016 r. 36 proc. badanych, a 61 proc. premii (przy czym dla 12 proc. respondentów jest ona stałym elementem wynagrodzenia).

 

Spełnienie zawodowe udaje się osiągnąć nielicznym

Nieco ponad połowa pracujących respondentów deklaruje, że lubi swoją pracę (w skali 1-5 oceniła stwierdzenie „czy lubisz swoją pracę” na 4 lub 5). Jednocześnie niezadowolonych z pracy jest 15 proc. ankietowanych (w skali 1-5 oceniła stwierdzenie „czy lubisz swoją pracę” na 1 i 2).

O zadowolenie z pracy łatwiej niż o zadowolenie z pensji – wynika z badań. usatysfakcjonowanych swoimi zarobkami jest – 34 proc. pracujących respondentów i jednocześnie 35 proc. jest swoją płacą rozczarowanych.

Podobnie trudno jak o zadowolenie z zarobków jest o całkowite spełnienie zawodowe. Osiągnęło je jedynie 14 proc. ankietowanych – wskazując piątkę na pięciostopniowej skali, na cztery spełnienie zawodowe ocenia jeszcze kolejnych 27 proc. ankietowanych. Jednocześnie 11 proc. uznaje, że czego jak czego, ale zawodowego spełnienia to na pewno w pracy nie zaznaje.

 

49 proc., badanych zgadzało się w pełni bądź w stopniu umiarkowanym (ocena 4 lub 5 w skali 1-5) ze stwierdzeniem, że są w stanie coś odłożyć z zarobionych pieniędzy. 14 procentom badanych, którzy zadeklarowali, że zazwyczaj są w stanie coś odłożyć ze swoich zarobków w zeszłym roku się to nie udało. Oszczędności z zarobków u pozostałych respondentów zazwyczaj nie przekraczały kwoty 6000 zł.

 

Wymarzone zajęcie to praca  biurowa

Jak wynika z badania wykonanego na zlecenie BIG InfoMonitor, najwięcej wskazań, bo 9 proc. uzyskało zatrudnienie w administracji oraz w biurze. Co ciekawe drugą pozycję zajął handel wraz z obsługą klienta (7proc.), tyle samo otrzymała branża informatyczna i nowe technologie. Polacy chcą też pracować w logistyce oraz transporcie (6 proc.), a także edukacji i branży medycznej (po 5 proc. dla obu działów). Po 4 proc. wskazań otrzymały zawody z zakresu inżynierii i budownictwa oraz branże kreatywne takie jak grafika, sztuka czy moda. 4 proc. ankietowanych chciałoby mieć własną działalność.

 

Znalezienie nowej pracy największym sukcesem minionego roku

Z badania wynika również, że wydarzenia związanie z pracą były największym sukcesem Polaków w minionym roku. Wyprzedziły osiągnięcia i satysfakcję płynącą z życia rodzinnego czy edukacji.

Znalezienie nowej pracy miało największe znaczenie dla osób między 25 a 39 lat (8 proc.). Ten sam przedział wiekowy odniósł też najwięcej sukcesów na polu zawodowym (7 proc.). Z kolei tych, którzy już mają satysfakcjonującą i przynoszącą zadowalający dochód pracę, najwięcej jest wśród osób między 18 a 24 rokiem życia oraz między 40 a 54. Odsetek ten wynosi 4 proc., nie jest więc oszałamiający i poniekąd tłumaczy skalę planowanych zmian zatrudnienia.

*Badanie ARC Rynek i Opinia wykonane metodą Computer Assisted Web Interview, na panelu internetowym, na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku od 18 do 65 roku życia, N= 1000, grudzień 2016 r.

 

***

Biuro Informacji Kredytowej oraz BIG InfoMonitor są partnerami programu edukacyjnego Nowoczesne Zarządzanie Biznesem, w module „Zarządzanie ryzykiem finansowym w biznesie i życiu osobistym”.

Banki dla edukacji w obszarze cyberbezpieczeństwa

Pod dokumentem inicjującym podpisy złożyli przedstawiciele: Związku Banków Polskich, Banku Pekao S.A., Banku Zachodniego WBK S.A., ING Banku Śląskiego S.A., Fundacji KIR na rzecz Rozwoju Cyfryzacji Cyberium oraz firm technologicznych: IBM Polska i MICROSOFT. Porozumienie zakłada podjęcie wspólnych działań na rzecz szerokiej budowy podstawowej wiedzy z zakresu cyberbezpieczeństwa, z uwzględnieniem zapewnienia ochrony systemów, infrastruktury teleinformatycznej oraz samych informacji. Organizatorzy podkreślili, że ideą projektu, jest stopniowe dołączanie do niego kolejnych podmiotów, co będzie sprzyjało zwiększaniu skali realizacji jego głównych założeń.

 


Temat cyberbezpieczeństwa był jednym z motywów pierwszej edycji Kongresu, który w salach PGE Narodowego zgromadził ponad 300 przedstawicieli reprezentujących ok. 150 instytucji i podmiotów z obszaru finansów, edukacji i szkoleń.

– To ponadbankowe porozumienie pokazuje, że w obszarze cyberbezpieczeństwa należy współpracować a nie konkurować. Dziś, banki w Polsce ochraniają 33 miliony kont internetowych z czego 16 milionów aktywnych, codziennie użytkowanych. Jestem przekonany, że połączenie naszych doświadczeń i praktyk, jak i zasobów wiedzy skumulowanych w firmach infrastrukturalnych sektora bankowego i technologicznego, będzie podstawą powodzenia edukacyjnej misji w tym obszarze, realizowanej w różnych formach i skierowanej do różnych grup docelowych – powiedział Prezes Związku Banków Polskich, Krzysztof Pietraszkiewicz.

 

Kongres Edukacji Finansowej 2017 był organizowany wspólnie przez czołowe instytucje zajmujące się tematyką edukacji ekonomicznej, w tym m.in. Warszawski Instytut Bankowości. Licznym panelom i wystąpieniem towarzyszyło również centrum wystawiennicze – Aleja Edukacji Finansowej, w której zaproszone instytucje prezentowały swoje projekty edukacyjne.