Krajowa Konferencja OFMA po raz szósty

Wśród gości tegorocznej edycji pojawili się m.in. przedstawiciele władz Związku Banków Polskich, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy Szkoły Głównej Handlowej oraz czołowi dziennikarze, w tym m.in. Maciej Orłoś, Andrzej Stankiewicz i Dariusz Rosiak.

 

 

Krajowa Konferencja OFMA to coroczne spotkanie redakcji studenckich z całej Polski, które ma na celu integrację środowiska mediów akademickich, wymianę doświadczeń oraz możliwość poszerzenia wiedzy, a także umiejętności z zakresu warsztatu dziennikarskiego oraz popularyzacji wiedzy o ekonomii, bankowości, finansach i cyberbezpieczeństwie. Pierwsza edycja odbyła się w listopadzie 2015 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wydarzenie jest realizowane w ramach działań Programu „Bankowcy dla Edukacji” – zainicjowanego przez Związek Banków Polskich.

 

 

Konferencję otworzył Wiceprezes Warszawskiego Instytutu Bankowości i współtwórca OFMA – Michał Polak. Następnie, w tradycyjnej, debacie inauguracyjnej – w tym roku pt. „Wspólne wyzwania gospodarki i mediów w odbudowie świata postcovidowego”, udział wzięli: Krzysztof Pietraszkiewicz – Prezes ZBP, Paweł Jaroszek – Wiceprezes ZUS, dr hab. Roman Sobiecki, prof. SGH – Prorektor ds. rozwoju SGH oraz Bartłomiej Godusławski – Z-ca redaktora naczelnego portalu Business Insider Polska. Debatę moderował Piotr Topoliński (Akademickie Radio Kampus / „3 grosze o ekonomii”).

 

 

W części otwierającej podsumowano również tegoroczne edycje projektów realizowanych we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego „Aktywny Student” oraz „OFMA – rozwój kompetencji dziennikarzy studenckich”. Wręczono także nagrody dla laureatów dwóch Konkursów: Grantowego dla mediów studenckich oraz Reportażowego dla studentów, o łącznej puli nagród w wysokości 24 000 zł. W imieniu składów jurorskich rywalizację podsumował dziennikarz RMF FM – Krzysztof Berenda.

 

Laureaci Konkursu Grantowego:

  • kategoria „finanse studenta”: Bartłomiej Chlabicz (Akademickie Radio Kampus) za materiał “Studenckie oszczędzanie bez tajemnic”;
  • kategoria „aktywność studencka”: Kamil Kijanka (Magazyn Akademicki Koncept) za materiał “Łódzka brać studencka w eterze”;
  • kategoria „nauka i szkolnictwo wyższe”: Joanna Kukier (Akademickie Radio Centrum UMCS) za materiał “Doktorat – hit czy kit?”.

Laureaci Konkursu Reportażowego:

  • kategoria „ekonomia i nowe technologie”: Eliza Filipiak (Uniwersytet Wrocławski) za reportaż „Waluty cyfrowe – źródło problemów, czy rozwiązań?”;
  • kategoria „społeczeństwo”: Oliwia Trojanowska (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) za reportaż “Mały trybik w białoruskiej machinie wolności”;
  • kategoria „sport”: Michał Rutka (Uniwersytet Warszawski) za reportaż “Kent Washington to już przeszłość. Start Lublin zwycięzcą w dobie koronawirusa”.

 

Punktem kulminacyjnym pierwszego dnia konferencji było spotkanie z gościem specjalnym, którym w tym roku był Maciej Orłoś. Podczas panelu „Z telewizji do Youtube’a – bilet w jedną stronę?” gość opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z pracą dziennikarza we współczesnym świecie oraz odpowiedział na pytania uczestników w sesji Q&A.

Drugiego dnia uczestnicy Konferencji wzięli udział w spotkaniach warsztatowych z czołowymi dziennikarzami: Anitą Werner (TVN24) i Michałem Kołodziejczykiem (Canal+), Magdaleną Miśką Jackowską (Score and the City), Andrzejem Stankiewiczem (Onet.pl) oraz tegorocznym laureatem nagrody Grand Press dla najlepszego dziennikarza – Dariuszem Rosiakiem („Raport o stanie świata”). W dalszej części dnia odbył się panel dyskusyjny o przyszłości mediów studenckich z udziałem redaktorów naczelnych tych redakcji. Owocna dyskusja oraz wymiana doświadczeń pomiędzy uczestnikami Konferencji wskazała największe wyzwania stojące przed mediami studenckimi w Polsce, oraz obszary, w których młodzi dziennikarze mogą się rozwijać.

Na zakończenie tegorocznej konferencji, uczestnicy spotkali się z Michałem Kanownikiem, prezesem ZIPSEE Cyfrowa Polska i promotorem serwisu Patronite. W spotkaniu prowadzonym przez redaktor naczelną Magazynu akademickiego Koncept, Aleksandrę Klimkowską, dyskutowano o wyzwaniach stojących przed młodymi ludźmi w rozwijającym się cyfrowym świecie, kierunkach rozwoju dziennikarzy studenckich w nowoczesnym biznesie medialnym oraz współpracy biznesu i mediów.

 

 

 

BIG InfoMonitor: nie ma alimentów i zwykle nie ma też prezentów

Święta Bożego Narodzenia to jedna z nielicznych okazji, która jest w stanie skłonić do spotkania z dziećmi przynajmniej niektórych rodziców unikających łożenia na ich utrzymanie. Właśnie w okolicy Wigilii przygotowują dla nich prezenty lub dają finansowe wsparcie. Na taki gest decyduje się 13 proc. niepłacących alimentów ojców lub matek. Inną nawet popularniejszą okazją do zmiany zachowania są jeszcze urodziny dziecka (16 proc.), a na trzecim miejscu jest Dzień Dziecka, który mobilizuje 12 proc. dłużników alimentacyjnych – wynika z badania wśród rodziców samodzielnie wychowujących potomstwo, zrealizowanego na potrzeby Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Dla Naszych Dzieci. Koniec końców tylko 31 proc. rodziców niepłacących na dzieci daje im przy większych okazjach pieniądze lub prezenty. Zdecydowana większość, 69 proc., całkowicie ignoruje swoich potomków. Pocieszający może być tu jedynie fakt, że w porównaniu z wynikami badania sprzed dwóch lat, udział obojętnych ojców czy matek nieco się obniżył, bo wówczas było ich 77 proc.

 

 

Taki stan rzeczy nie zaskakuje, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że po rozstaniu się rodziców 72 proc. ojców lub matek w ogóle nie utrzymuje żadnego kontaktu z dzieckiem. Główną przyczyną jest po prostu brak zainteresowania potomkiem. I problem ten dotyczy również rodziców, którzy sumiennie wywiązują się z płacenia świadczeń alimentacyjnych.

Dłużników alimentacyjnych wciąż jest jednak bardzo wielu. Szacuje się, że bez finansowej pomocy jednego z rodziców wychowywane jest w Polsce ok. 1 mln dzieci. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, wynika natomiast, że na koniec listopada nie łożyło na dzieci 274 tys. zobowiązanych do tego osób, w 96 proc. przypadków ojców.

 

Czytaj więcej: www.big.pl

 

 

25 listopada ruszyła 9 edycja Konkursu FINSIM – Liga Akademicka

FINSIM – Liga Akademicka odbywa się w ramach programu Bankowcy dla Edukacji. Organizatorem i pomysłodawcą konkursu jest Warszawski Instytut Bankowości.

Sesję inauguracyjną otworzył Waldemar Zbytek, Prezes Zarządu Fundacji Warszawski Instytut Bankowości, swoją obecnością zaszczycił nas także Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Zarządu Związku Banków Polskich.

Nagrody dla 3 najlepszych zespołów, w wysokości: 5 000 zł za zajęcie I miejsca, 3 000 zł za zajęcie II miejsca i 2 000 zł za zajęcie III miejsca oraz praktyki zawodowe dla zwycięskiego zespołu ufundował Bank Gospodarstwa Krajowego. Patronem konkursu jest Związek Banków Polskich. Wspierają nas także Narodowy Bank Polski oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

 

Więcej informacji: www.liga.finsim.pl

Już ponad milion Polaków aktywnie korzysta z portalu bik.pl

Przekroczenie okrągłego miliona kont w portalu bik.pl to dobry moment do podziękowania zadowolonym klientom za ich zaufanie, a jednocześnie okazja do przybliżenia korzyści i zapowiedzi nowości w ofercie BIK.

Z usług w portalu www.bik.pl obecnie korzystają głównie osoby, które lubią mieć kontrolę nad swoimi finansami, oraz rozumieją wartość dobrej historii kredytowej. Jednak grono klientów BIK dynamicznie zwiększa się również o te osoby, które cenią bezpieczeństwo swoich danych, co dzięki powszechnej migracji naszego życia do sieci nabiera szczególnego znaczenia. W obawie przed wyciekiem i kradzieżą swoich danych, zwracają się w kierunku rozwiązań, które chronią przed wyłudzeniami. Będąca zdecydowanie na czasie oferta BIK odpowiada na potrzeby większości osób, oferując kompleksowe usługi dla wszystkich, którzy chcą zyskać wiedzę na temat swoich możliwości finansowych, a ochrony swoich pieniędzy oczekują bez przerwy.

73% aktualnych klientów deklaruje chęć regularnego korzystania z rozwiązań BIK, to dobra wizytówka i potwierdzenie sprawności działania Biura, w którym wszystkie usługi świadczone są w trybie ciągłym i działają 24/7.

BIK – kultura wymiany informacji

Nie każdy pamięta, że jedną z idei przyświecających powołaniu BIK było zbudowanie świadomości znaczenia historii kredytowej każdej osoby, swego rodzaju kultury kredytowej, systemu wymiany informacji, służącej wszystkim: bankom, firmom pożyczkowym oraz ich klientom. Trudno byłoby sobie dziś wyobrazić, żyjąc w świecie, w którym tempo narzucają nowe technologie i cyfryzacja, a kredyt stał się czymś powszechnym, kilkumiesięczne oczekiwanie z banku na decyzję o przyznaniu finansowania. Dziś, między innymi dzięki BIK, dostęp do informacji jest równorzędny zarówno dla kredytodawców, jak i kredytobiorców.

BIK to jedyne w Polsce tak ogromne źródło informacji. To baza, do której systematycznie raportuje dane blisko 750 instytucji, wszystkie banki komercyjne i spółdzielcze, SKOK-i oraz największe na rynku firmy pożyczkowe. BIK gromadzi 147 mln rachunków kredytowych należących do 25 mln klientów indywidualnych oraz 1,4 mln firm, w tym o 845 tys. mikroprzedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą.

Oprócz swoich unikatowych danych kredytowych, BIK zyskuje przewagę rynkową poprzez bezpośredni dostęp do danych gospodarczych, pochodzących z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor – spółki córki Biura Informacji Kredytowej. Te dwie instytucje wchodzą w skład Grupy BIK, która wymienia informacje pomiędzy sektorem bankowym i przedsiębiorcami wszystkich branż. Na tej synergii zyskują usługi i oferta BIK-u, rozbudowana również o dane z firm telekomunikacyjnych, spółek energetycznych, jednostek samorządu terytorialnego, firm leasingowych i faktoringowych, dotyczące np. opłat za czynsz, media itp.

Blisko 100% danych z instytucji finansowych pozyskiwanych przez BIK odbywa się automatycznie: informacje z banków wpływają dwa razy w tygodniu, a przetwarzane są w tym samym dniu. Zapytania składane przez banki, BIK generuje w trybie on-line co 1,5 sekundy. Ta sprawność operacyjna przekłada się także na obsługę klienta indywidualnego.

Nazwę BIK zna ze słyszenia niemal każdy. Jest jednak nadal wiele osób, których zaskakują korzyści oraz praktyczna wiedza, jakie można czerpać zakładając konto na portalu bik.pl. Oto krótki przewodnik po BIK, przydatny dla wszystkich, którym zależy na mądrym zarządzaniu kredytami, sprawdzeniu własnej wiarygodności finansowej oraz na ochronie swojej tożsamości.

Z BIK zaoszczędzisz czas

Wielu z nas posiada więcej niż jeden kredyt, kupił coś na raty, oprócz tego karty kredytowe, limity w koncie, a może także poręczenia kredytów, nierzadko w kilku bankach naraz. Ciężko wtedy kontrolować status zobowiązań, a także na bieżąco weryfikować poprawność wszystkich danych. Warto zasięgnąć wiedzy o tym, jakie informacje na nasz temat mają banki i firmy pożyczkowe, które na bieżąco przekazują dane do bazy BIK.

Wystarczy 15 minut, by założyć swoje indywidualne konto na bik.pl i zyskać pełny dostęp do produktów i usług BIK. W tym celu należy zarejestrować się i potwierdzić swoją tożsamość. W tym momencie zyskujemy zaufanego partnera, doradcę i wsparcie na finansowej ścieżce życia.

Pierwszym wyborem użytkowników portalu jest Raport BIK, który zdaniem 53% klientów należy do najbardziej przydanych rozwiązań Biura.

Wystarczy spojrzeć na pierwszą część Raportu BIK, by na jeden rzut oka ocenić stan posiadanych zobowiązań. Na podstawie czterech wskaźników łatwo się zorientować, np. czy nie było po naszej stronie opóźnień w spłacaniu rat, ile mamy zobowiązań i jaka kwota pozostała nam do spłaty. Co więcej, sprawdzimy tu nie tylko dane kredytowe, ale też informacje z bazy BIG InfoMonitor, np. niezapłacony abonament telefoniczny, fakturę za energię, czy brak zapłaty za czynsz. Wszystko dostępne jest w przyjaznej graficznej formie i czytelnej nawigacji.

Podstawowym powodem, dla którego warto sprawdzać swoją historię w BIK jest planowanie zaciągnięcia kolejnego zobowiązania, np. kredytu hipotecznego. Ocena swoich szans na jego uzyskanie i rozplanowanie zobowiązania w czasie to trudne wyzwania, w których z pomocą przychodzi Analizator Kredytowy BIK. Dzięki wynikom analizy wzbogacimy naszą wiedzę, sprecyzujemy nasze oczekiwania co do potrzeb finansowych, dzięki czemu zmniejszymy stres i niepewność towarzyszące wizycie w  banku.

To jedyne narzędzie na rynku, które bierze pod uwagę rzeczywistą historię kredytową (aktualny Raport BIK) oraz ostrzega przed przekredytowaniem. Analizator pozwala na wielokrotne wyliczanie opcji i sprawdzanie, na jaki kredyt nas stać i co dla nas będzie bezpieczne, uwzględni te dane, które również bierze pod uwagę bank przy ocenie wniosku.

Sprawdzisz ocenę punktową (scoring)

Z obserwacji BIK wynika, że bieżąca ocena punktowa to jeden z częściej sprawdzanych wskaźników w portalu bik.pl. Przyjmuje on wartość od 1 do 100. Im nasza ocena punktowa jest wyższa, tym większe prawdopodobieństwo, że spłacimy zaciągnięte zobowiązanie.

Scoring BIK określający poziom bieżącej wiarygodności kredytowej, budzi nasze emocje, choć wiadomo, że to nie jedyny czynnik, od którego zależą decyzje kredytowe, podejmowane przez instytucje finansowe. Intencją BIK jest jednak nie tylko dostarczanie klientom aktualnej wartości scoringu. BIK starannie edukuje i tłumaczy, jak interpretować otrzymaną liczbę punktów oraz wyjaśnia, jakie elementy na niego wpływają.

Ochrona przed wyłudzeniem

Nie ulega wątpliwości, że każdy słyszał o przestępczości internetowej, o wyciekach danych w wyniku ataku hakerskiego, a także o rosnącej skali wyłudzeń z wykorzystaniem skradzionych danych osobowych. Tylko w III kwartale 2020 r. kwota prób wyłudzeń kredytów wyniosła 61,3 mln zł. Jest to najwyższy wynik od czterech lat (źródło: raport InfoDok), potwierdzający tendencję wzrostową. Statystyki te idą w parze ze wzrostem użytkowników internetu, do którego, zwłaszcza w okresie pandemii, dołączyło wielu nowych użytkowników.

Dlatego każdy, komu nie jest obojętne bezpieczeństwo swoich danych, powinien aktywować Alerty BIK. Otrzymujemy je w postaci SMS lub e-mail w momencie, gdy w BIK pojawi się zapytanie o naszą historię kredytową ze współpracujących instytucji, co jest standardowym elementem procesu kredytowego i pożyczkowego. Jeśli klient sam nie składał żadnych wniosków o kredyt, nie kupował nic na raty ani nie poręczał kredytu, to pojawienie się Alertu może oznaczać, że ktoś próbuje wziąć kredyt lub pożyczkę na jego dane. Klient dowie się z Alertu także o próbie podpisania umowy, np. z firmą telekomunikacyjną na zakup drogiego telefonu z abonamentem dzięki zapytaniom o dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Dzięki ostrzeżeniu z BIK, klient ma szansę szybko i skutecznie zareagować na każdą próbę wyłudzenia. W Alercie BIK podana jest data zdarzenia, nazwa instytucji, która pyta o dane klienta oraz numer infolinii BIK – na wypadek, gdyby potrzebne było wsparcie w wyjaśnieniu sprawy.

Alert BIK jako narzędzie ostrzegające przed wyłudzeniem jest już doceniane przez wielu użytkowników, hołdujących zasadzie, że lepiej być „mądrym przed szkodą”. Według aż 82% ankietowanych, Alerty BIK budują poczucie bezpieczeństwa. Z usługi tej skorzysta każdy, kto ma konto na bik.pl, może wówczas również korzystać z bezpłatnego natychmiastowego zastrzegania dowodu osobistego online.

BIK pomaga Poszkodowanym

Są zdarzenia, na które nie mamy wpływu, choćby na wycieki danych z instytucji, oraz takie, w których stracimy czujność i po prostu ulegniemy socjotechnikom hakerów, stając się ofiarą przestępstwa. Dlatego Alerty BIK jako narzędzie prewencyjne jest najlepszym rozwiązaniem we wszystkich sytuacjach, w których niepokoimy się o bezpieczeństwo naszych danych osobowych.

Jednak jeśli przytrafiło się nam nieszczęście i padliśmy ofiarą wyłudzenia kredytu, pierwszej pomocy udzieli BIK.

Każdy, kto dowie się o wyłudzeniu kredytu lub pożyczki na swoje dane, musi działać szybko. Sprawę należy pilnie zgłosić na Policji, a następnie z zaświadczeniem o zgłoszeniu popełnienia przestępstwa, skontaktować się z BIK. Osoba ta otrzyma tzw. Pakiet BIK za 0 zł, dzięki któremu: sprawdzi swój Raport BIK, by ustalić w jakich instytucjach doszło do wyłudzeń, aktywuje Alerty BIK, dzięki którym dowie się o kolejnych próbach wyłudzeń. W kolejnym kroku poszkodowana osoba może zastrzec swój dowód osobisty, co utrudni złodziejowi dalsze posługiwanie się nim. W ramach usługi, pomocą służy konsultant infolinii BIK, który podpowie, jak postępować dalej.

BIK nie zwalnia tempa i zapowiada nowości

Atutem usług BIK jest wiarygodność, kompleksowość, a także łatwa dostępność również w bankowości internetowej i pakietach usług dodanych coraz większej liczby banków. Korzystający bezpośrednio z portalu bik.pl mają do dyspozycji technologię dostosowaną do urządzeń mobilnych, zapewniającą wygodną obsługę zarówno na tablecie, jak i na smartfonie.

BIK jednak dąży do tego, by być jak najbliżej swoich klientów. Dlatego jeszcze w tym roku na rynku pojawi się aplikacja mobilna „Mój BIK – bezpieczne finanse”. Dzięki aplikacji każdy z nas w dowolnym miejscu i momencie będzie mógł sprawdzić swój status w BIK jednym kliknięciem. Wierzymy, że klienci docenią łatwiejszy dostęp do naszych usług i chętnie będą korzystać z tego rozwiązania.

Zobowiązanie

Chęć regularnego korzystania z rozwiązań oferowanych przez BIK wyraziło aż 73% aktualnych klientów. Deklaracja ta stanowi ogromną satysfakcję, a jednocześnie potwierdza sens wieloletnich działań BIK w obszarze budowania wiarygodności finansowej oraz ochrony tożsamości.

BIK poprzez swoje usługi i narzędzia chce inspirować i wpływać na postawy Polaków, edukując w obszarze historii kredytowej, poprawia ich poczucie finansowego bezpieczeństwa i uczy sprawnego poruszania się w świecie finansów.

 

Więcej: www.bik.pl

W szale zakupów, pamiętaj o bezpieczeństwie swoich danych

Obserwacje potwierdzają, że jeszcze łatwiej jest poddać się wyprzedażom i okazjom, przeglądając internet bez celu. Jak nie wpaść w pułapkę pochopnych decyzji, złudnych obniżek, a przede wszystkim, jak uchronić się przed wyłudzeniem kredytu na skradzione dane – oto uniwersalne porady ekspertów BIK na bezpieczne e-zakupy.

Niezmiennie, apetyt Polaków na rabaty i promocje specjalne z roku na rok owocuje wzrostem liczby i wartości udzielanych kredytów ratalnych w stosunku do pozostałych dni w listopadzie. A to wszystko z powodu szaleństwa wyprzedaży – zakupowego święta, które wzorem ze Stanów Zjednoczonych, ugruntowało swoją pozycję także w kalendarzu konsumpcyjnym Polaków. Polowanie na okazje cenowe to domena zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nie zawsze jednak w ślad za zakupem, idzie realna potrzeba czy konkretny cel. Często, kierowani impulsem, narażamy się na nieprzemyślane wydatki, a ciężar spłaty nadmiarowych kosztów pozostaje z nami miesiącami.

Zakupowy szał potwierdzają również statystyki BIK o sprzedaży ratalnej

Sprzedaż kredytów ratalnych w „Black Friday” już od kilku lat wyraźnie zaznacza się na listopadowych wykresach opracowywanych w BIK. W 2018 r. liczba udzielonych kredytów ratalnych w weekendy listopadowe wzrosła o ponad 36% w stosunku do średniej z pozostałych weekendów w roku 2018, a w 2019 r. ten wzrost przekroczył 50%.
W piątkowe szaleństwo, które w 2019 r. wypadło 29 listopada, znów liczba udzielonych kredytów ratalnych poszybowała w górę. Banki udzieliły 32,2 tys. kredytów ratalnych na łączną kwotę 121,4 mln zł, co oznacza, że tylko w ten jeden dzień podwoiła się wartość sprzedaży, a liczba kredytów była ponad 2,5-krotnie wyższa w stosunku do średniej w pozostałe listopadowe dni robocze.
Średnia kwota kredytu ratalnego przyznanego w „Czarny Piątek” 2019 r. wyniosła 3.769 zł i była wyższa o 1,8% niż rok wcześniej, w 2018 r.

 

Nie „stracić głowy” – jak kupować mądrze

W tym roku, ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, wiele sklepów ruszyło z ofertami specjalnymi już na początku listopada. Sprzedawcy kuszą, jak mogą i zachęcają do zakupów online, bezpiecznych dla naszego zdrowia. Ważne, by w tym szale kupowania nie zapomnieć także o bezpieczeństwie swojego portfela. Dlatego zanim ruszymy na zakupy i wydamy ciężko zarobione pieniądze, warto przeczytać informacje o interesującym nas produkcie, sprawdzić bieżące ceny, zweryfikować wiarygodność sprzedawcy. Pośpiech może okazać się złym doradcą, a okazja zakupu w dobrej cenie – pozorną. Należy wziąć pod uwagę dopłaty, np. koszty dostawy – nie zawsze da się ich uniknąć, ponieważ niektóre e-sklepy wymagają minimalnej wartości zamówienia.

Ideałem jest wyjście od potrzeb, kupowanie z wcześniej spisaną listą zakupów i ustalonym limitem swojego budżetu. Warto jeszcze „wyposażyć się” w odrobinę dystansu – pamiętać, że nie ma nic za darmo, a duże rabaty niekoniecznie oznaczają faktyczne oszczędności.

Nierzadko zdarza się, że ulegamy presji czasu, przyciągnięci ofertą godzinową albo „darmowym” prezentem przy każdym zakupie. To już tylko o krok od pochopnego kliknięcia, które nierzadko prowadzi do utraty danych. Na podobne działania, zwłaszcza na brak należytej uwagi, obliczone są ataki większości hakerów internetowych, tzw. cyberprzestępców. Dla nich polem do łowienia okazji, nie tylko w „black weeks”, są wszelkie sytuacje, w których udostępniamy nasze dane osobowe, takie jak: imię i nazwisko, adres, numer dowodu osobistego, PESEL i data urodzin. Każdy z nas może paść ofiarą kradzieży naszych cennych danych, które przez złodziei tożsamości mogą zostać użyte, m.in. do wyłudzenia kredytu czy pożyczek zarówno na osobę fizyczną, jak i na firmę.

Listopadowe polowanie na okazje i super przeceny będzie przyjemnością, gdy nie stracimy głowy. Należy nie tylko unikać pułapki nadmiernych wydatków w wyniku pochopnych decyzji, ale przede wszystkim zadbać o ochronę swoich danych. Warto wyrobić sobie nawyk ostrożnego kupowania i dokonywania transakcji płatniczych w internecie, by uchronić się przed wyłudzeniem i kradzieżą naszych danych oraz korzystać ze sprawdzonych rozwiązań ochronnych, jak Alerty BIK.

 

Uniwersalne porady eksperckie na bezpieczne e-zakupy

Aż 94 procent osób przyznało, że korzysta z Internetu przynajmniej raz dziennie. Ze względu na przeniesienie do Internetu znacznej części transakcji zakupowych, a tym samym większości transakcji finansowych, należy zdawać sobie sprawę ze sprytu przestępców internetowych. Scenariusze hakerów bazują nie tylko na technologii, ale nadal przede wszystkim wykorzystują ludzką naiwność. Złodzieje czyhają na błędy, jakie popełniamy z powodu szybkości, automatyzmu postępowania lub zwykłego braku świadomości, jak można chronić swoje dane.
Korzystając z internetu, powinniśmy wyznawać zasadę, że im mniej danych podamy, tym lepiej. Ze szczególną ostrożnością podchodźmy do wszelkich formularzy, w których wymagane jest podanie danych osobowych, numeru pesel, telefonu czy adresu.

Robiąc zakupy warto zadać sobie pytanie, czy podawanie danych osobowych jest potrzebne.  Czy nasz PESEL albo numer naszego dowodu są faktycznie niezbędne tej drugiej stronie do sprzedania nam jakiegoś produktu czy usługi? – wskazuje Andrzej Karpiński, szef ds. bezpieczeństwa w BIK i dodaje, że niezależnie w jakim okresie kupujemy, należy przestrzegać naczelnej zasady, by nikomu nie podawać swoich haseł i loginów do naszych kont.

Trzeba także pamiętać, by tworzyć silne hasła. Dobre hasło nie może zawierać ciągu cyfr 1-6, dat urodzenia czy danych oczywistych, jak imiona rodziców, które złodzieje sprytnie mogą wykorzystać. Ważne jest także regularne zmienianie haseł, a także wyrobienie nawyku instalowania ich na naszych smartfonach. Jak wynika z badań opinii BIK, co 5-ty Polak nie ma ustawionych haseł na swoich telefonach, a to przecież obecnie nasze główne centrum dowodzenia – tłumaczy Karpiński.

Oszust niekoniecznie potrzebuje wejść w posiadanie dowodu osobistego osoby, na którą planuje zaciągnąć kredyt lub pożyczkę. Przestępcy oczywiście nadal mogą fizycznie ukraść dokument, więc należy chronić tzw. plastik. Coraz częściej jednak do kradzieży danych osobowych dochodzi w wyniku stosowania różnego rodzaju metod socjotechnicznych, wykorzystujących ludzkie słabości. Złym doradcą będą także pośpiech, rutyna i emocje.

Złodzieje nie próżnują nawet w okresie pandemii, kiedy niemal każdy coś zamawiał z doręczeniem do domu, wykorzystali tzw. metodę scammingu. To oszustwo polegające na wzbudzeniu zaufania ofiary, aby zdobyć dane do wyłudzenia pieniędzy. Oszuści, podszywając się pod firmy kurierskie, wysyłali sms z treścią informującą o konieczności dopłaty niewielkiej kwoty w celu poprawnego zrealizowania zamawianej paczki. Łatwo można było ulec fałszywej wiadomości. Wystarczyło kliknięcie w podany link, przenoszący niczego nieświadomą ofiarę na fałszywą stronę firmy kurierskiej w celu podania danych złodziejowi. To może wydawać się nieprawdopodobne, ale ten proceder, obliczony na efekt skali, niestety działa – mówi Joanna Charlińska, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w BIK.

Zamawiając produkty czy usługi zdalnie, musimy zachowywać szczególną ostrożność, gdzie pozostawiamy swoje dane, dokładnie czytać adresy stron, z których korzystamy, nie klikać pochopnie w linki, podsuwane zarówno w mailach, jak i w wiadomościach sms. Zawsze należy kierować się zdrowym rozsądkiem i zasadą ograniczonego zaufania.
Warto pielęgnować dobre nawyki, świadomie i ostrożnie dokonywać transakcji w sieci, są jednak zdarzenia, na które nie mamy wpływu, jak np. wycieki danych z instytucji, sytuacje, takie jak powyżej, w których stracimy czujność i po prostu ulegniemy socjotechnikom hakerów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem we wszystkich sytuacjach, w których niepokoimy się o bezpieczeństwo naszych danych osobowych, jest działanie przed szkodą, czyli posiadanie aktywnej ochrony przed wyłudzeniem.

Jak na stałe chronić się przed wyłudzeniem i szczęśliwie kupować?

Odpowiedź jest prosta, warto wyposażyć się w Alerty BIK – jedyne narzędzie prewencyjne w Polsce, które ostrzega o próbie wyłudzenia na nasze dane. To bardzo prosta usługa, dostępna na stronie www.bik.pl. Wystarczy ją aktywować, by od tego momentu otrzymywać sms lub e-mail jako każdorazowe ostrzeżenie w momencie wykorzystania naszych danych do zaciągnięcia kredytu, pożyczki lub podpisania umowy, np. na dostawę gazu, prądu czy na zakup drogiego sprzętu z firma telekomunikacyjną.

Mając aktywne Alerty BIK możemy szybko zareagować na każdą próbę wyłudzenia. W sms i e-mail BIK podaje informację, kiedy ktoś próbował wykorzystać nasze dane i w jakiej instytucji. Otrzymujemy również numer infolinii BIK – na wypadek, gdyby potrzebne było nam wsparcie w przypadku podejrzenia wyłudzenia.

Alerty BIK działają 24h na dobę i niczym sygnał ostrzegaczy pomagają ubiec złodzieja. Świadomość, że ktoś czuwa nad naszym bezpieczeństwem zapewnia spokój na co dzień, a także stwarza poczucie komfortu podczas zakupów w sieci, nawet w tak ryzykownych czasach jest bezcenna. Tym bardziej roczny koszt tylko 24zł za korzystanie z Alertów BIK, to dobra inwestycja w ochronę naszych danych, nie tylko w sieci.

 

Źródło: www.bik.pl

 

Ruszył nowy sezon LIGI AKADEMICKIEJ FINSIM 2020/2021

Zasady gry pozostają bez zmian. Zapraszamy 5-osobowe zespoły złożone ze studentów od III roku studiów 1. stopnia wzwyż (dopuszcza się udział w zespole max 2 studentów II roku studiów 1. stopnia), z kierunków o profilu bankowo-finansowym, ekonomicznym lub zbliżonym, legitymujących się dobrymi wynikami w nauce (wymagana średnia ocen za rok akademicki 2019/2020 to minimum 3,80) oraz aktywności w uczelnianych kołach naukowych, organizacjach studenckich.

Najważniejsze informacje dotyczące tegorocznej edycji Ligi:

  • Rekrutacja zespołów do 15 listopada br. (zasady rekrutacji i regulamin Konkursu na stronie www.liga.finsim.pl )
  • Zdalna sesja inauguracyjna 25 listopada br.
  • Gra on-line

Wszystkie informacje znajdują się na stronie projektu www.liga.finsim.pl (formularz zgłoszenia, wzór zaświadczenia, regulamin i harmonogram całego Konkursu).

Fanpage na FB: www.facebook.com/FinsimLigaAkademicka

 

W przypadku pytań zapraszamy do kontaktu:

Menedżer Konkursu: Magdalena Skwarska

mskwarska@wib.org.pl

tel. 723-723-750

Już 2 miliony zastrzeżonych dokumentów tożsamości

W okresie lipiec-wrzesień 2020 r. baza Systemu DZ wzrosła o 44.172 szt. dokumentów i zawierała łącznie 2.007.123 szt. dowodów osobistych, paszportów, praw jazdy i innych dokumentów, które potwierdzają tożsamość osób nimi się legitymujących.

 

 

W badanym kwartale odnotowano 1.888 prób wyłudzeń – to najwyższy wynik od niemal czterech lat – patrząc tylko na rok 2020 z kwartału na kwartał widać tendencję wzrostową. Za wcześnie jednak na wyciąganie daleko idących wniosków, ale na pewno będziemy sytuację obserwować. Warto podkreślić bardzo wysoką skuteczność Systemu DZ w walce z wyłudzeniami kredytów – od 2008 r. zablokowano blisko 90 tys. takich przypadków na łączna kwotę 4,9 miliarda złotych – powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

 

 

Codziennie do międzybankowej bazy Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE trafiało aż 480 dokumentów to tak, jakby przez 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu co 3 minuty zastrzegano jakiś skradziony lub zagubiony dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy. Od trzynastu lat prowadzimy społeczną kampanię informacyjną i bardzo nas cieszy to, jak znakomite efekty udało się osiągnąć – na początku Polacy zastrzegali jedynie 83 tys. dokumentów rocznie – dziś jest to już poziom 182 tys. Jednocześnie – wg danych Policji – regularnie maleje liczba przestępstw związanych z posługiwaniem się dokumentami innej osoby. Korzystając z okazji warto zatem podziękować i wymienić kilka banków, które w szczególny sposób wspierają Kampanię: Bank Pekao S.A., ING Bank Śląski S.A., Krakowski Bank Spółdzielczy oraz Santander Bank Polska S.A. – dodał Grzegorz Kondek, Koordynator Kampanii.

 

 

Związek Banków Polskich – wspólnie z Policją i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji – rekomendują, aby zawsze w sytuacji utraty dokumentów tożsamości jak najszybciej zastrzec je w banku – także, gdy dokumenty utraci osoba, która nie korzysta i nigdy nie korzystała z usług bankowych. Krótka instrukcja, co trzeba zrobić:

  1. Zastrzeżenie w Systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE – w swoim banku lub w dowolnym banku przyjmującym zastrzeżenia także od osób niebędących jego klientami. Można to zrobić osobiście w oddziale bankowym. Część banków przyjmuje zastrzeżenia również telefonicznie, pod numerem +48 828 828 828 (tylko od własnych klientów, po zdalnej weryfikacji tożsamości). Można także skorzystać z konta na stronie www.bik.pl (tylko w sytuacji, gdy ktoś miał tam założone wcześniej konto na utracony dokument).
  2. Powiadomienie Policji – w przypadku, jeżeli dokumenty utracono w wyniku kradzieży.
  3. Zawiadomienie najbliższego organu gminy lub placówki konsularnej i wyrobienie nowego dokumentu – informacje dotyczące konieczności zawiadomienia organu gminy o utracie dokumentu, znajdują się na stronach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Warto pamiętać, że trzeba zastrzegać nie tylko dokumenty tożsamości, ale także utracone karty bankowe. W Polce jest ich ponad 30 mln. Najłatwiej i najszybciej jest wykorzystać uniwersalny, międzybankowy System Zastrzegania Kart, dostępny pod numerem tel. (+48) 828 828 828: Wiele banków – Jeden uniwersalny numer. System działa na całym świecie, w systemie 24/7.

System DOKUMENTY ZASTRZEŻONE Związku Banków Polskich to ogólnopolska baza milionów skradzionych i zagubionych dokumentów. Chroni przed wyłudzeniami z użyciem cudzej tożsamości. Zastrzegać dokumenty powinni wszyscy – nie tylko klienci banków. To najważniejszy krok, który trzeba natychmiast zrobić, gdy utracimy np. dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy. W kilka minut dane trafiają do wszystkich banków, operatorów telefonii komórkowych oraz tysięcy innych firm korzystających z systemu.

Najnowsze wydanie cyklicznego Raportu o dokumentach infoDOK znajduje się zawsze na stronie: www.DokumentyZastrzezone.pl

 

W październiku wystartowała kolejna edycja konkursu Score Hunter

Platforma edukacyjna Biura Informacji Kredytowej doskonale wpisuje się w ideę nauki zdalnej, która w okresie pandemii koronawirusa, stała się podstawową formą przekazywania wiedzy na polskich uczelniach. Rosnąca aktywność  użytkowników Internetu jak i wzrastająca liczba cyberprzestępstw zainspirowała twórców platformy do rozszerzenia zakresu wiedzy o Misję dotyczącą bezpieczeństwa w sieci. Niezmiennie, Wykładowcy i Studenci, mogą wykorzystywać platformę do pozyskiwania wiedzy na temat m.in. budowania wiarygodności finansowej, systemu wymiany informacji kredytowych, ochrony i bezpieczeństwa danych osobowych – a to wszystko w prostym, przystępnym, a  jednocześnie atrakcyjnym wydaniu.

Uniwersalność tych zagadnień sprawia, że platforma Score Hunter może być wykorzystywana wśród pracowników naukowych i studentów nie tylko kierunków finansowych – niezależnie od kierunku studiów każdy może stać się m.in. ofiarą cyberprzestępców, którzy będą chcieli wykorzystać nasze dane do wyłudzeń.

Od początku istnienia platformy odwiedziło ją prawie 31 tys. osób. Tak doskonały wynik to efekt współpracy z uczelniami w ramach Programu edukacyjnego Nowoczesne Zarządzanie Biznesem, który powstał z inicjatywy Związku Banków Polskich i Biura Informacji Kredytowej, a jest koordynowany przez Centrum Prawa Bankowego i Informacji.

Od 1 października zapraszamy do udziału w kolejnej edycji Konkursu, który trwał będzie do 29 stycznia 2021 r. 

Wszelkie pytania dotyczące platformy i udziału w Konkursie prosimy kierować na adres scorehunter@bik.pl bądź do koordynatorów Programu NZB.


 

VIII polska edycja Konkursu Etyka w finansach

 

O Konkursie

Ideą Konkursu jest promocja postaw etycznych w świecie finansów oraz wskazanie istotnej roli etyki w budowaniu sektora finansowego.

Konkurs jest platformą wyjścia do dyskusji nad zrównoważoną przyszłością sektora finansów wzmocnionego świadomością etyczną oraz zaangażowaniem na rzecz jego integralności. VIII polska edycja konkursu jest organizowana przez Komisję Etyki Bankowej przy Związku Banków Polskich. Międzynarodowa edycja Konkursu organizowana jest przez Obserwatorium Finansowe w Genewie (http://www.ethicsinfinance.org/). Komisja Etyki Bankowej liczy, że przesłane prace będą cennym materiałem do dyskusji i działań podejmowanych w celu wzmocnienia roli etyki w sektorze finansowym. 

Konkurs Etyka w finansach daje szansę na podzielenie się pasją do wykonywanej pracy, realizowanych badań naukowych, a także pomysłami na usprawnienie i ulepszenie systemu finansowego w Polsce i na świecie. 

Wymogiem podstawowym stawianym esejom konkursowym jest prezentacja innowacyjnej propozycji zmian mających na celu ochronę lub wykorzystanie wartości etycznych w świecie finansów. 

Polska edycja Konkursu jest realizowana od 2012 r. 

 

Jak wziąć udział w Konkursie

Jeśli jesteś zainteresowany udziałem w konkursie zapoznaj się z regulaminem, który znajduje się poniżej i wyślij formularz zgłoszeniowy, który znajduje się na stronie: www.rejestracjazbp.pl/konkurs

Końcowy termin nadsyłania wypełnionych formularzy zgłoszenia: 11 stycznia 2021 r. 

Końcowy termin nadsyłania esejów: 1 marca 2021 r. 

Jury, składające się z ekspertów w dziedzinie finansów i etyki, wybierze zwycięzców. 

Pula nagród wynosi 30 tys. zł. 

Nagrody przekazywane są w formie pieniężnej. 

 

Sponsorami Konkursu są są: 

 

 

Partnerem VIII polskiej edycji Konkursu jest CFA Society Poland. 

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w czerwcu 2021 r. i zostaną opublikowane na stronie Związku Banków Polskich. 

Zwycięskie eseje polskiej edycji zostaną przetłumaczone na język angielski oraz przekazane do międzynarodowej edycji konkursu.

Szczegółowych informacji na temat Konkursu udziela Sekretarz Komisji Etyki Bankowej przy ZBP: sekretarzkeb@zbp.pl.

Co się dzieje z naszym dowodem osobistym, gdy stracimy nad nim kontrolę?

 

 

Co się dzieje z naszym dowodem tożsamości, gdy stracimy nad nim kontrolę? Pomijając nieczęste przypadki, gdy portfel wyląduje na środku jeziora bądź w górskim potoku, istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, że dokumenty wpadły w niepowołane ręce. W przypadku kradzieży jest to oczywiste, jednak i zagubiony portfel czy plecak może zainteresować osoby nieuczciwe. Zgodnie ze staropolskim przysłowiem, iż „okazja czyni złodzieja”, nie musi być to nawet zawodowy przestępca. Wystarczy przypadkowy przechodzień, który, dysponując nagle cudzym dowodem tożsamości, postanowi zrobić interes życia, oczywiście w jak najgorszym rozumieniu. Przed takimi zakusami nie uchroni nawet szybkie zgłoszenie utraty dokumentów organom ścigania. Policja nie przyjmie wszak zawiadomienia, jeśli incydent nie był wynikiem ewidentnego przestępstwa – kradzieży, rozboju bądź wymuszenia – a tylko stanowił konsekwencję naszej nieostrożności. Informacje z rejestrów policyjnych są też niedostępne dla podmiotów prywatnych, w tym różnego rodzaju usługodawców i instytucji finansowych, które najpewniej będą pierwszym celem dla „uzbrojonego” w cudzą tożsamość przestępcy.

Pierwszym miejscem, w którym czarne charaktery zechcą spożytkować nasz dokument tożsamości, będzie najpewniej bank, firma pożyczkowa czy inna instytucja finansowa. Wyłudzenie kredytu lub pożyczki w takiej sytuacji wydaje się być najszybszym sposobem na nieuczciwy zysk, zwłaszcza po ostatniej zmianie wzoru dowodu osobistego, podczas której z formularza zniknął odręczny podpis posiadacza. Wystarczy, że którykolwiek z członków gangu będzie choć trochę podobny do osoby przedstawionej na zdjęciu, a o resztę zatroszczy się zdolny charakteryzator. Straty mogą iść wówczas w setki tysięcy lub nawet miliony, a prawowity właściciel dokumentu dowie się o gigantycznym zadłużeniu… odbierając sądowy nakaz zapłaty lub zawiadomienie o wszczęciu egzekucji komorniczej. Celem oszustów może być nie tylko sam bank, ale także inne instytucje, sprzedające towar na raty. Mowa tu przede wszystkim o operatorach telekomunikacyjnych, którzy regularnie oferują ciekawe promocje, połączone z rozłożeniem na raty płatności za telefon, router lub tablet. O przestępczym procederze, i naszym mimowolnym udziale w nim dowiadujemy się zazwyczaj po miesiącu – kiedy listonosz przyniesie niespodziewany rachunek telefoniczny…

Wypożyczalnie rowerów, kajaków, skuterów czy samochodów kuszą nie tylko tych, którym marzy się bliższa lub dalsza podróż, ale również i złodziei. W dzisiejszym świecie, gdzie kamery monitoringu obserwują otoczenie dosłownie na każdym rogu, znacznie prościej niż ukraść jest podszyć się pod kogoś innego i wypożyczyć pojazd z takiego punktu, oczywiście bez zamiaru jego zwrotu. Podobny schemat może się zmaterializować w przypadku wynajęcia pokoju w hotelu, pensjonacie lub prywatnego mieszkania za pośrednictwem modnego ostatnio serwisu AirBnB. Ileż to razy słyszymy o przypadkach, kiedy to gość hotelowy lub najemca mieszkania „urwał się” z rachunku razem z wyposażeniem, ile razy czytamy komunikaty, że sieć wypożyczalni poszukuje pojazdu, który wraz z nieuczciwym najemcą odjechał w siną dal…  Oszustom taki proceder łatwo może ujść na sucho, ponieważ organa ścigania w pierwszej kolejności zainteresują się tą osobą, której dane zostały ujęte w umowie wypożyczenia. A wtedy czeka nas długie udowadnianie, że nie jesteśmy przysłowiowym wielbłądem.

Jeszcze gorzej, jeśli przestępcy, korzystając z naszych danych osobowych, wynajmą lokal mieszkalny lub użytkowy, który następnie będzie wykorzystywany do działalności kryminalnej, na przykład gromadzenia towarów z kradzieży lub handlu narkotykami. O ile przy zwykłej kradzieży bądź wyłudzeniu pierwszy kontakt z policją ograniczy się najpewniej do wizyty dzielnicowego, to jakiekolwiek podejrzenie o współpracę ze zorganizowanymi grupami przestępczymi może spowodować, iż o bladym świcie obudzą nas funkcjonariusze specjalistycznej jednostki do walki z terrorem kryminalnym. A przecież inwencja sprawców jest niemal nieograniczona. W ostatnim czasie modne stało się wykorzystywanie skradzionej tożsamości do rejestracji firmy w centralnej ewidencji działalności gospodarczej. W ten sposób zorganizowane grupy przestępcze chcą pozyskać terminal, który następnie posłuży do masowych wyłudzeń, w szczególności w handlu internetowym. Teraz już domyślacie się, kto stoi za sensacyjnymi ofertami sprzedaży nowego sprzętu elektronicznego czy sportowego za ułamek wartości?

Utrata kontroli nad dokumentem tożsamości może oznaczać kłopoty nawet, jeśli nasza tożsamość nie padnie łupem zawodowych złodziei. Z dowodu osobistego albo paszportu może skorzystać gapowicz w pociągu, tramwaju czy autobusie, a dysponujący takim dokumentem pseudokibic łatwiej dostanie się na stadion, by tam wywoływać burdy. Trudno wyliczyć wszystkie sytuacje, w których dochodzi do wykorzystania cudzych danych osobowych w celach przestępczych, można natomiast wskazać jeden, konkretny sposób działania pomagające w tym, by tak się nie stało, a sprawcy zostali właściwie zidentyfikowani i przekazani organom ścigania. Trzeba niezwłocznie po uświadomieniu sobie utraty dokumentów zgłosić ten fakt do Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE. To unikatowy system wymiany informacji o utraconych dowodach tożsamości i innych dokumentach publicznych, z którego na bieżąco korzystają banki, instytucje pożyczkowe, operatorzy telekomunikacyjni oraz inni dostawcy usług masowych. W przeciwieństwie do organów ścigania, które odnotowują jedynie utratę dowodu osobistego, paszportu bądź prawa jazdy wskutek popełnienia przestępstwa, banki w Systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE uwzględniają także przypadki zagubienia dokumentów.

Nawet jeśli nie posiadasz rachunku bankowego, także udaj się do najbliższej placówki bankowej, by poinformować o utracie dokumentów! Zgłoszenia zagubienia lub kradzieży przyjmowane są także od osób niekorzystających z usług sektora finansowego. Niektóre banki przyjmują zawiadomienia pod ogólnopolskim numerem 828 828 828, pod którym możemy także zastrzec skradzioną lub zagubioną kartę płatniczą

Tylko w drugim kwartale br. udaremniono 1680 prób wyłudzeń pożyczek i kredytów na łączną kwotę 63,2 mln złotych. Wraz ze wzrastającą liczbą zastrzeżeń aktywność oszustów sukcesywnie się obniża, co stanowi między innymi rezultat rosnącej świadomości Polaków, jak zachować się w przypadku utraty dokumentów. Wiosenne miesiące tego roku przyniosły 32 106 nowych rekordów, co oznacza, że każdego dnia do rejestru trafiały informacje o ponad 300 zagubionych lub skradzionych dowodach tożsamości. Dokonując zgłoszenia utraty dokumentu w banku nie tylko chronisz się przed negatywnymi skutkami przestępczej działalności, ale w istotny sposób pomagasz tworzyć bezpieczny świat, w którym powody do obaw mają tylko złodzieje i oszuści.

***

Artykuł w ramach Kampanii Informacyjnej Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE.

Więcej: www.DokumentyZastrzezone.pl