Gospodarcze konsekwencje wojny w Ukrainie – w tym zerwanie globalnych łańcuchów dostaw, wzrost cen i kosztów prowadzenia działalności – widoczne są już w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK. Na koniec sierpnia br. łączna kwota zaległości firm wyniosła 39,2 mld zł – to o ponad 2 mld zł więcej niż jeszcze w analogicznym okresie roku ubiegłego. Przeterminowane długi budownictwa wynoszą już ponad 5,6 mld zł., z jeszcze większymi zaległymi zobowiązaniami boryka się przemysł, bo tam saldo przeterminowanych długów osiągnęło już blisko 6,8 mld zł. Stawkę podbija jednak handel z zawrotną kwotą ponad 8,1 mld zł. Najwyższy udział firm z problemami jest natomiast w transporcie – prawie 9 proc.
Rosnące zadłużenie dostarcza przedsiębiorcom kolejnych wyzwań, wśród badanych tylko 2 proc. nie dostrzega żadnych problemów, z czego jeszcze na koniec 2021 było to 5,4 proc.
Gorszy dostęp do finansowania?
– Cykliczne badanie Skaner MŚP, prowadzone dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, pokazuje, że największe niepokoje o charakterze finansowym skupione są wokół podatków, prowizji i kosztów, które zjadają coraz większą część marż. Głównie przedsiębiorcy obawiają się utraty rentowności firmy (38,2 proc.) oraz płynności finansowej (29,4 proc.). 10,3 proc. firm boi się, że banki wypowiedzą im umowy kredytowe, a dodatkowo mogą stracić zdolność kredytową. Nic więc dziwnego, że tylko nieliczni w ostatnich miesiącach zdecydowali się wystąpić o kredyt, faktoring, pożyczkę czy leasing, co widać w danych BIK dotyczących zaciąganych kredytów przez mikroprzedsiębiorców. Wśród tych, których wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie, przeważały średnie firmy – wskazuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.
Blisko 40 proc. firm sektora MŚP spodziewa się, że w ostatnim kwartale tego roku dostęp do finansowania typu leasing, faktoring, pożyczka czy kredyt jeszcze się pogorszy. – W tej grupie niemal co drugi przedsiębiorca jest przekonany, że trudniej będzie uzyskać każdy rodzaj wsparcia finansowego. Zdaniem co trzeciego, najtrudniej będzie firmom pozyskać kredyt. Żadnych obaw w kwestii utrudnienia dostępu do finansowania nie wyraża 35,6 proc. badanych i są to głównie firmy średnie (50-249) a także firmy produkcyjne – dodaje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor (Grupy BIK).
Inflacja coraz bardziej niepokoi przedsiębiorców
– Inflacja dotyka wszystkich, w dużej mierze także przedsiębiorców. Wskaźnik PPI, podany przez Eurostat, osiągnął w UE w sierpniu br. poziom aż 43 proc. wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego i o 4,9 proc. wyższy w porównaniu z lipcem br. W Polsce inflacja producencka wyniosła 34,5 proc. r/r i 1,5 proc. m/m. Jest to wynik znacząco poniżej europejskiej średniej, ale dalecy jesteśmy od optymizmu. Krajowe wskaźniki nadal są bardzo wysokie i pokazują, jak z dużą presją cenową mierzą się właściciele biznesów – mówi Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.
Aktualne pozostają obawy związane z kwotami wydawanymi na gaz, prąd i opał. Rosnące ceny materiałów i energii są główną bolączką mikro, małych i średnich firm, aż 55,6 proc. z nich wskazuje inflację jako największe wyzwanie dla prowadzenia działalności. Utrzymuje się też problem ze spadkiem sprzedaży (19,4 proc.) i znalezieniem pracowników (17,4 proc.). Znacznie zwiększył się również udział firm, które mierzą się z utrzymaniem płynności finansowej (wzrost o 10,8 pkt. proc. w relacji do pomiaru z IV kw. 2021 roku).
– Blisko co druga firma mierzy się obecnie z wyzwaniami w obszarze terminowości uzyskiwanych płatności od kontrahentów, a wśród tych najczęściej wskazywanych są wydłużone terminy zapłaty, na co skarży się już co 5. przedsiębiorca. Jest to duże utrudnienie dla firm z sektora MŚP, które nie tylko uniemożliwia dalszy rozwój – w tym zatrudnianie nowych, wykwalifikowanych pracowników – ale powoduje powstawanie niedoborów w budżecie przeznaczonym na finansowanie bieżących zobowiązań. Utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja tylko eskaluje problem, a każdy dzień zwłoki w terminowym regulowaniu płatności przez klientów, to dla przedsiębiorców niekiedy decydujący cios. Nie wspominając już o sytuacjach, w których kontrahenci po prostu wstrzymują płatności lub decydują się odroczyć zlecenia w czasie – komentuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.
Przybywa firm podnoszących ceny towarów i usług
Firmy z sektora MŚP w walce z drożyzną, chwytają się różnych rozwiązań: m.in. kupują na zapas, szukają tańszych zamienników, a nawet wstrzymują inwestycje. – W drugim kwartale tego roku relacja inwestycji do PKB spadła do poziomu 15 proc., jest to jeden z najniższych wyników w UE – przypomina Waldemar Rogowski.
Co druga firma przyznaje, że w obecnych okolicznościach po prostu podnosi ceny swoich towarów bądź usług, to ogromny wzrost, bo jeszcze w ostatnim kwartale 2021 roku w ten sposób odpowiadało jedynie 5 proc. badanych firm. Wyższe ceny dla niemal co trzeciego przedsiębiorcy oznaczają konieczność wstrzymywania inwestycji, a co piąty deklaruje, że magazynuje towar. Zdecydowanie mniejsza grupa przedsiębiorców, niż przed rokiem, decyduje się przeczekać inflację i nie podejmować żadnych środków zaradczych. Dziś jest to zaledwie 13,6 proc. wobec 52,4 proc. na koniec 2021 roku.
Więcej na: media.big.pl