Mediterranean Bank Network – głos banków z krajów śródziemnomorskich

Śródziemnomorska Sieć Banków (The Mediterranean Bank Network) powstała w listopadzie 1996 roku, rok po oraz jako rezultat Deklaracji Barcelońskiej z 1995 roku. Jest organizacją bankową non-profit i stanowi wyraz strategicznego partnerstwa pomiędzy wiodącymi i średnimi bankami basenu Morza Śródziemnego, a jej celem jest promowanie międzyregionalnej współpracy biznesowej pomiędzy jej członkami.

O rozwijającej się roli organizacji, z Przewodniczącym MBN, HASSAN’em EL BASRI, rozmawia Agnieszka Krawczyk.

Hassan El Basri reprezentujący Powszechny Bank Centralny Maroka (Banque Centrale Populaire du Maroc), jeden z wiodących marokańskich banków, jest przewodniczącym MBN od  2013 roku. Przyznaje, że nie zawsze jest łatwo dochodzić do wspólnych decyzji, ponieważ członkowie organizacji pochodzą z róznych krajów i reprezentują różne kultury. HassanEl Basri posiada szerokie doświadczenie w sektorze usług finansowych i zajmował stanowiska w Departamencie Finansowym Projektów Publicznych w Maroku oraz w Departamencie Skarbu, m.in. szefa Wydziału Instytucji Kredytowych. W 2001 roku został członkiem zarządu Powszechnego Banku Centralnego Maroka i pełnił jednocześnie funkcje zastępcy dyrektora generalnego oraz zastępcy dyrektora zarządzającego. Obecnie pełni funkcję dyrektora ds. ryzyka.  

 

AK: Panie Przewodniczący, jakie są główne obszary działalności Śródziemnomorskiej Sieci Banków?

HB:Celem MBN jest wzmacnianie więzi pomiędzy bankami członkowskimi. Ich współpracę można podzielić na takie obszary jak rynek MŚP, kredyty konsorcjalne, szkolenia online oraz finansowa współpraca handlowa. Wierzymy, że najbardziej efektywnym narzędziem do inicjowania współpracy są spotkania twarzą w twarz. Organizujemy je w naszych bankach członkowskich, aby mogli oni poznać swoje siedziby, kulturę oraz tożsamość.

AK: Czy współpracujecie Państwo z innymi organizacjami bankowymi?

HB:Śródziemnomorska Sieć Banków utrzymuje bliskie kontakty z innymi sieciami i organizacjami, zarówno rządowymi jak i pozarządowymi, działającymi w obszarze usług finansowych, włączając w to organizacje zawodowe, takie jak izby handlowe, przedsiębiorstwa, wielonarodowe platformy rozwojowe, zarówno w basenie Morza Śródziemnego, jak i w Europie. Uważana za głos śródziemnomorskiego sektora bankowego, MBN jest regularnie zapraszana do prezentowania swoich poglądów przez takie instytucje jak Zgromadzenie Parlamentarne Basenu Morza Śródziemnego  oraz przy okazji inicjatyw Europejskiego Banku Centralnego oraz działań w ramach relacji Unii Europejskiej i Euro-Med.  Chcemy także rozwijać kontakty z innymi sieciami europejsko-środziemnomorskimi. Sami także jesteśmy organizatorem różnych wydarzeń – właśnie planujemy zostać gospodarzem pewnego wydarzenia w Brukseli, które ma dotyczyć śródziemnomorskiego sektora MŚP i dostępu do źródeł finansowania. Byliśmy już gospodarzem dwóch podobnych przedsięwzięć w Brukseli i udział w nich oraz późniejsze reakcje były bardzo pozytywne.  Uważamy, że takie działania umożliwiają nawiązanie bliższych relacji pomiędzy sąsiadującymi krajami i doostarczają istotnych informacji w zakresie poszczególnych systemów gospodarczych, zakładania firmy, działalności banków oraz wymogów prowadzenia biznesu, a także są źródłem wiarygodnych kontaktów.

AK: W jakim zakresie poszczególne banki zrzeszone w MBN współpracują ze sobą?

HB:Banki często współpracują ze sobą w innych kwestiach, takich jak udział w kredytach konsorcjalnych oraz wspólnych przedsięwzięciach dotyczących szkoleń i zarządzania funduszami. Wspierają się także “wewnętrzną” wiedzą dotyczącą poszczególnych rynków – banki członkowskie mogą poszukiwać wiarygodnych partnerów lub dogodnej infrastruktury w konkretnym kraju. Nasza Sieć pragnie także rozwijać współpracę dotyczącą udogodnień związanych z otwieraniem rachunków bankowych – prowadzimy już oficjalnie takie działania pomiędzy dwoma naszymi bankami członkowskimi w odniesieniu do klientów indywidualnych. Inne banki członkowskie prowadzą taką współpracę na własną rękę w odniesieniu do klientów biznesowych.

AK: Śródziemnomorska Sieć Banków została powołana do życia w 1996 roku, rok po i jako konsekwencja Deklaracji Barcelońskiej…

HB:Uważam, że jej powstanie i przetrwanie jest już ogromnym osiągnięciem, biorąc pod uwagę zmienność sytuacji w regionie, który musiał sie konsolidować i budować polityczną stabilność, demokrację, wspólny gospodarczy dobrobyt, pokój oraz bezpieczeństwo, a także tworzyć obszar wolnego handlu pomiędzy Unią Europejską a partnerami śródziemnomorskimi.  Wyzwania przed jakimi stoi ten region są także dziś bardzo ważne. A nasza rzeczywistość jest taka, że musimy działać szybko i efektywnie. Moje stanowisko obliguje mnie do tego, aby eksponować możliwości, jakie oferuje MBN, a także wskazywać na to, że kryzys gospodarczy jest szansą dla wszystkich banków członkowskich, aby rozwijać wzajemną współpracę.

AK: Czy napotkaliście Państwo na jakieś problemy w realizacji swoich celów?                  

HB:Przez lata spotkaliścmy się z różnymi wyzwaniami, m.in. z wpływami politycznymi. Pomimo tego, że deklarujemy, że polityka nie powinna mieć wpływu na nasze działania, niemniej jednak mocno odczuwamy polityczne oddziaływania, które wpłynęły na aktywność w Sieci niektórych naszych członków oraz zainteresowanie przystąpieniem do naszej organizacji innych. Jestem przekonany, że MBN jest silnym narzędziem służącym budowie mocnych więzi z innymi bankami członkowskimi. Oczywiście opiera się to na osobistych relacjach. Dlatego też jednym z głównych wyzwań jest chęć współpracy ze strony przedstawiciela banku członkowskiego oraz jego zainteresowanie, aby przekazywać dalej przesłanie naszej organizacji.  

Niektóre kraje, pomimo tego, że należą do obszaru śródziemnomorskiego, nie traktują krajów z tego obszar jako swoich głównych partnerów biznesowych. Również kryzys mocno nadwyrężył budżety niektórych banków członkowskich.  Nie jest więc zaskoczeniem, że po 2008 roku, w obliczu kryzysu, banki stały się mniej chętne do udzielania sobie nawzajem pożyczek. Było to wynikiem gwałtownego wzrostu nieufności wobec zagrożenia niewypłacalnością oraz braku przejrzystości dotyczącej stanu bilansów banków.

AK: Wiele osób z krajów Północnej Afryki wyemigrowało. Czy zauważalne jest podobne zjawisko jak w Polsce, gdzie 1-2 procent PKB stanowią transfery pieniężne Polaków pracujących za granicą? 

HB:W samym tylko Maroku, 3,5 milliona mieszkańców wyemigrowało, z czego większość mieszka we Francji. Przekazy pieniężne Marokańczyków stanowią około 10 procent marokańskiego PKB. W związku z tym faktem  Banque Centrale Populaire Maroc  oraz Banques Populaire z francuskiej grupy  BPCE, także członek MBN, zaczęły współpracować nad ułatwieniami w międzykrajowych przekazach pieniężnych realizowanych przez oba banki, oferując Marokańczykom pracującym i mieszkającym we Francji szybsze przelewy oraz korzyste obniżone opłaty bankowe.

AK: Jak wyglądają relacje MBN z Unią Europejską?

HB:Kraje śródziemnomorskie od zawsze były integralną częścią Europy. To bardzo ciekawy obszar w świetle rozwijającej się różnorodności  w sektorze finansowym w różnych krajach, ale też – co może bardziej intrygujące – w zakresie różnych działań tego sektora. Obserwacje pokazują, że systemy finansowe krajów południowej części basenu Morza Śródziemnego nie mają zdolności wykorzystywania dostępnych im źródeł finansowych na rzecz rozwoju sektora prywatnego.  Jednak silne instytucje, mocne podstawy demokratyczne i odpowiednie wdrażanie reform finansowych – wszystkie te czynniki jednocześnie zdają się mieć znaczący pozytywny wpływ na rozwój finansowy regionu.  W większości przypadków, szczegóInie dla krajów, w których działa Mediterranean South Bank, Unia Europejska jest głównym partnerem handlowym i powinna być zainteresowana zbudowaniem autonomicznej, ambitnej, wielowymiarowej i długoterminowej strategii nakierowanej na budowanie relacji między oboma brzegami Morza Śródziemnego.

AK: Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoją dziś banki w tym regionie?

HB:Są bardzo różne. Banki są mocno krytykowane za to, że nie robią wystarczająco dużo dla sektora MŚP. Ten krytycyzm opiera się na wrażeniu, że mętność bankowych kryteriów udzielania kredytów stanowi barierę dla MŚP oraz że proces kredytowania oraz reakcje na odrzucone wnioski kredytowe są często nieodpowiednie i brak jest odpowiedniego wsparcia dla kredytobiorców. 

AK: Czy po kryzysie finansowym kryteria udzielania kredytów zostały zmienione? Jaka była w ogóle odpowiedź banków na kryzys?   

HB:Wynikiem kryzysu finansowego był znaczący postęp, jeśli chodzi o zmianę ram zarządzania ryzykiem przez banki. Komisje ds. ryzyka w ramach zarządów banków są praktycznie powszechne. Zwiększyła się także rola i status dyrektora ds. ryzyka.  

Szybkie zmiany następują także w sektorze finansowym dla biznesu. Podczas gdy w przeszłości wiodące banki korzystały z tego, że klienci biznesowi chcieli podejmować ryzyko i cieszyły się wzrostem swoich aktywów finansowych, obecnie biznes stanął w obliczu geopolitycznej niepewności, która zagraża stabilności. Stanął też w obliczu nowych bankowych regulacji oraz wysokich kosztów krańcowych z kapitału własnego.

AK: A wyzwania technologiczne?

HB: Krajobraz konkurencyjny w sektorze bankowym szybko się zmienia, ponieważ technologie i oczekiwania klientów przyciągają do rynku nowych graczy. Były czasy, gdy pozycja geograficzna i lokalizacja oddziału decydowały o wyborze banku przez klientów, ale możliwości cyfrowe stworzyły nowe kanały marketingowe. Wykorzystując tylko tradycyjne kanały, banki ryzykują utratę klientów. Tempo zmian, gdy chodzi o technologie i Internet jest szaleńcze. Tempo w jakim technologie cyfrowe i mobilne wpływają na wybór odpowiednich marek przez konsumentów powoduje, że dostarczanie usług bankowych przy wykorzystaniu technologii cyfrowych jest dla banków zarówno wyzwaniem, jak i szansą.

AK: Jakie tematy dominują na Państwa spotkaniach?

HB:Nasze dyskusje koncentrują się na rozumieniu trudności z jakimi borykają się nasi członkowie, na promowaniu stabilności finansowej, na budowaniu zaufania i stawiania kolejnych celów. Doświadczyliśmy najgorszego w powojennym okresie kryzysu gospodarczego i finansowego. Był to kolejny test dla budowania  wzajemnego zaufania pomiędzy bankami członkowskimi.

AK: Warto zauważyć, że podobne inicjatywy budujące partnerstwo banków w obszarze basenu Morza Śródziemnego zakończyły się fiaskiem, a tymczasem MBN obchodzi 19 rocznicę działalności…

HB: To wielka szkoda, ponieważ MBN napewno znalazłaby możliwości współpracy z nimi, gdyby przetrwały… Jesteśmy jednak wybiórczy, jeśli chodzi o kryteria członkostwa. Bank musi być prywatny i działać zgodnie z zasadami wolnego rynku lub wykazywać silny prorynkowy charakter. Musi również być w czołówce banków w swoim kraju. Mamy zasadę “jeden bank z jednego kraju” i nasza przewaga polega na tym, że mamy niewielu członków, ale bardzo zaangażowanych. Dodatkowym atutem jest nasze biuro na Malcie, które zajmuje się obsługą banków i pracuje nad rozwojem projektów.

AK: A jakie są główne obszary rozwoju MBN?

HB:MBN zawsze szukało nowych dróg rozwoju. Ponieważ banki członkowskie należą do dużych banków, wszystkie dysponują atutem w postaci wewnętrznych szkoleń.  Dlatego też, mając nasz zasięg, nie chcieliśmy być kolejnym forum szkoleniowym. W ostatnich latach banki członkowskie MBN oferowały możliwość szkoleń dla siebie nawzajem. Były to rodzaje wizyt międzybankowych. W 2012 roku postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej projektom szkoleniowym, wciąż urozmaicając je. Jako stowarzyszenie non-profit szukaliśmy projektów współfinansowanych ze środków unijnych realizowanych z wiarygodnymi partnerami. 

AK: Uczestniczycie Państwo w międzynarodowych projektach edukacyjnych. Co to za projekty?

HB:W naszym pierwszym projekcie mieliśmy przyjemnoość współpracować z Berlińską Szkołą Ekonomii i Prawa (Berlin School of Economics and Law), Europejską Siecią Szkoleń Bankowych (European Banking Training Network), Uniwersytetem Sofijskim (University of Sofia), Portugalskim Instytutem Szkolenia Banków (Portuguese Bank Training Institute), Stowarzyszeniem EFFEBI oraz Instytutem Edukacji Bankowej Narodowego Banku Słowacji (the National Bank of Slovakia Institute of Banking Education).Celem projektu pod nazwą ‘QUADRO’ (Quality Development Roadmap for training in the Financial Sector) było wsparcie dla metody Quality Assurance w szkoleniach dla sektora usług finansowych, od identyfikacji potrzeb szkoleniowych, na wnioskach z efektów szkolenia kończąc.  Podejście Quadro skupia sie na podnoszeniu jakości, co pozwala na znaczące zwiększenie efektywności i wydajności szkoleń, jak i  zwiększeniu realizacji celów biznesowych przez banki. Teraz, gdy projekt Quadro się zakończył, możemy wykorzystywać jego narzędzia do szerszego wdrażania zasad quality assurance. 

Nasze drugie i bieżące szkolenie związane jest z projektem z wykorzystaniem funduszy unijnych, pod nazwą ILPO55. Celem tego projektu jest stworzenie narzędzi i zasad, które zwiększyłyby zatrudnienie osób powyżej 55 roku życia. Ma on na celu także dzielenie się umiejętnościami związanymi z wykonywaniem zawodu w sektorze zatrudniającym osoby w wieku 55 plus oraz przekazywanie doświadczeń młodszemu pokoleniu. Korzyścią wynikającą z tego projektu może być zmotywowanie sektora bankowego do  działań na rzecz zmniejszenia niedostosowania umiejętności oraz zwiększenia przedsiębiorczych zachowań , co zaskutkuje lepszym wykorzystaniem wiedzy i doświadczenia zawodowego osób po 55 roku życia.

AK: Ta aktywność i zaangażowanie tłumaczą, dlaczego MBN była jedną z pierwszych organizacji zagranicznych, które przystąpiły do projektu Nowoczesne Zarządzanie Biznesem. Dziękuję bardzo za to i za interesujący wywiad.

Więcej informacji na temat Mediterranean Bank Network, jej zasięgu, wydarzeń i projektów z udziałem funduszy unijnych można znaleźć na stronie: www.medbanknet.com

Może Cię zainteresować: